Facebook nie zawahał się oceniać wiarygodności serwisów informacyjnych, ale teraz także zaczął stosować to do swoich użytkowników. Przypisuje im reputację w skali od 0 do 1 i dzięki temu chce także walczyć z fałszywymi wiadomościami.
Problem jest taki, że firma nie powiedziała dokładnie w jaki sposób oblicza wiarygodność danej osoby, co bierze pod uwagę i jakie czynniki mają na to wpływ. Tę informację posiada firma Tessa Lyons, która odmawia jednak podania szczegółów na ten temat, bowiem może to wpłynąć na manipulację wiarygodnością i błędne działanie systemu.
Użytkownicy Facebooka zastanawiają się jednak, czy taki system wpływa na ich widoczność postów oraz na to, co oni sami widzą. Chociaż taka informacja powinno zostać podana do ogólnej wiadomości. Sam pomysł jest ciekawy o ile zostanie rzeczywiście wykorzystany do walki z fałszywymi informacjami. Czy tak rzeczywiście jest to póki co nie wiemy – musimy poczekać na wypuszczenie większej ilości rzeczy na ten temat.
Źródło: https://www.engadget.com