Amerykańska firma ogłosiła rozpoczęcie prac, które mogłyby utorować drogę do znaczącej zmiany w sposobie funkcjonowania sztucznej inteligencji. Miałoby to przełożenie na nasze codzienne życie.
Symulator dźwięku działający w rzeczywistym świecie pozwoli naukowcom szkolić systemy oparty na SI w wirtualnych trójwymiarowych przestrzeniach. Emitowane tam dźwięki będą naśladowały te, które występują w zamkniętych pomieszczeniach. Nietrudno więc sobie wyobrazić, że taka technologia – o ile zostanie dopracowana – mogłaby np. pomagać w lokalizowaniu smartfona dzwoniącego w jednym z naszych pokojów.
Facebook zaprezentował również narzędzie do mapowania wnętrz, które ma pomóc SI w lepszym „zapamiętywaniu” szczegółów dotyczących wewnętrznych przestrzeni, takich jak liczba krzeseł w kuchni czy umiejscowienie kubka na stole. W ten sposób mogłyby funkcjonować np. inteligentne okulary, które przypominałyby nam to, co widzieliśmy na własne oczy.
Czytaj też: Nie wiesz, czy wytrzeźwiałeś? Wkrótce pomoże Ci z tym smartfon
Oczywiście istnieją obawy o naruszenia prywatności w przypadku stosowania tego typu rozwiązań. Na myśl przychodzi jeden z odcinków serialu Czarne lustro, gdzie bohaterowie byli w stanie przypomnieć sobie dowolny moment z ich życia, co – koniec końców – miało zdecydowanie negatywny wydźwięk. Być może jednak doszliśmy do momentu, w którym technologia już na stałe zagości w życiu każdego z nas.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
