Żywice EPX 82 (epoksydowe), EPU 41 (elastomeryczny poliuretan) i RPU 70 (sztywny poliuretan) kosztują obecnie 50 dolarów za litr. Jest to znaczna obniżka w stosunku do ich początkowej ceny wynoszącej około 300 dolarów za litr w 2016 r.
Współzałożyciel Carbon Philip DeSimone przyznał, że obniżka jest możliwa dzięki ogromnemu wzrostowi zapotrzebowania na żywicę w sektorze druku 3D. Jest to jeden z czynników warunkujących wzrost na tym rynku, który obecnie wycenia się na ok. 10 miliardów dolarów. W najbliższych latach jego wartość powinna wzrosnąć do bilionów dolarów.
Jeden z niewielu światowych producentów żywic fotopolimerowych już kilka lat temu zasugerował, że powinno być możliwe obniżenie cen aż do poziomu 10 dolarów za litr. W międzyczasie pojawiły się informacje, że koszt samych materiałów wynosi około 7,5 dolara za litr, więc przy odpowiedniej ilości zamówień można oczekiwać ceny oscylującej wokół 20 dolarów. Jest to oczywiście znacznie niższa kwota niż dotychczasowe. Za jej zawyżanie największą odpowiedzialnością można by oskarżyć monopol na rynku. Sytuacja ma się zmienić dzięki firmie Carbon.
Carbon odniósł znaczny sukces, nakłaniając kilku kluczowych producentów do wykorzystania ich sprzętu i materiałów. Za przykład niech posłuży obuwie produkowane dla firmy Adidas – chodzi o serię FUTURECRAFT. Cena tych butów mogłaby ulec znacznej obniżce, dzięki zastosowaniu technologii używanych przez Carbon. I choć trudno tego oczekiwać, ponieważ FUTURECRAFT jest traktowane jako marka premium, to kolejne projekty od Adidasa mogłyby być znacznie tańsze.
[Źródło: engineering.com; grafika: Carbon]
Czytaj też: Robotyczna skrzynka z narzędziami przeniesie druk 3D na plac budowy