Kto by pomyślał, że nowoczesny system pomagający kierowcom znajdzie zastosowanie w… projektowaniu nowatorskiego łóżka? Firma Ford zdecydowała się na wykorzystanie asystenta toru jazdy tak, aby utrzymać obu partnerów w łóżku na osobnych „stronach”.
Ford musiał oczywiście jakoś uzasadnić swój nieoczekiwany projekt, więc powołał się na badaniach, które wykazały, dlaczego łóżko Lane-Keeping jest w ogóle potrzebne. Inżynierowie firmy twierdzą, że jedna na cztery osoby w związku sypia lepiej w pojedynkę, a niedobór snu z kolei może prowadzić do obrażeń i wypadków drogowych. Odseparowane łóżka stanowiły rozwiązanie dla niektórych pozbawionych snu par, ale to „utrzymywanie ich razem jest ważne.” – twierdzi Ford.
Stąd też projekt na Lane-Keeping Bed, które pokazano na filmie powyżej. Łóżko obraca swój „materac” na taśmie przenośnika, centralizując osoby znajdujące się na łóżku. Pozycje tych osób są ustalane za pomocą czujników masy w łóżku. Czujniki te działają w sposób podobny do radaru i czujników kamery w samochodzie Forda wyposażonym w asystent utrzymania pasa ruchu, utrzymując pojazd w środku między oznaczeniami jego pasa.
Ten wynalazek jest niczym innym, jak częścią programu Ford Interventions, którego celem jest rozwiązywanie codziennych problemów związanych z rozwiązaniami zaczerpniętymi z projektowania samochodów.
Czytaj też: Górzyste tło w przypadku Toyoty RAV4 TRD Off-Road 2020 to nie przypadek
Źródło: Ford, New Atlas