Emmanuel Macron odwiedził firmę Delpharm, aby skontrolować postępy w zakresie prac nad francuską szczepionką mającą chronić przed COVID-19. Za przedsięwzięciem stoi grupa Sanofi.
Polityk wyraził optymizm co do możliwości produkcyjnych kilku różnych szczepionek, które są opracowywane przez naukowców z kraju nad Sekwaną. Zaliczył również wizytę w miejscu, gdzie odbywa się produkcja obecnie stosowanego preparatu, zaprojektowanego przez firmy Pfizer oraz BioNTech.
Czytaj też: Czy szczepienia na COVID-19 chronią nieszczepionych przed zakażeniem?
Nie wiadomo jednak, na ile szczepionka od Sanofi wpłynie na przebieg pandemii koronawirusa. Jej twórcy studzą bowiem zapał, przyznając, że ich produkt najprawdopodobniej nie będzie gotowy do powszechnego użycia w 2021 roku.
Francuska szczepionka od Sanofi najprawdopodobniej nie wejdzie do użytku w tym roku
Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo, iż konieczne będą dodatkowe szczepienia na COVID-19. Być może będą one miały cykliczny charakter i będzie trzeba je powtarzać każdego roku. W takim przypadku kolejna szczepionka dodana do puli będzie bardzo cennym nabytkiem.
