Wizyta w gabinecie lekarskim wiąże się ze stratą czasu, zaś konsultacje online nie pozwalają np. na uzyskanie szybkiej recepty. Rozwiązaniem tego jest OnMed – budka wyposażona w kamery HD, czujniki oraz wydająca leki.
Systemy teleobecności mają ogromny potencjał, aby zrewolucjonizować leczenie pacjentów. Póki co jednak ograniczały się one do robotów, które jeździły po szpitalach i konsultowały się z pacjentami (przypomina mi się jeden z odcinków Doktora House’a).
Stacja OnMed zapewnia znacznie lepsze wykorzystanie teleobecności. Pacjenci wchodzą do wnętrza budki i kontaktują się z lekarza, którego mogą zobaczyć i z nim porozmawiać. W stacji można skontrolować parametry życiowe pacjenta takie jak wzrost, masę ciała, BMI, ciśnienie czy wysycenie krwi tlenem. Obecna jest nawet kamera termowizyjna w celu diagnostyki np. infekcji.
Czytaj też: Elektryczna synchronizacja regionów mózgu pomaga w leczeniu depresji
OnMed może wydać jeden z setki leków, które posiada stacja. Jeśli jakiegoś nie ma to automatycznie drukowana jest recepta. Zapewniona też jest prywatność – po wejściu do budki drzwi automatycznie zamykają się do czasu zakończenia konsultacji. Są one także wyciszone, więc lekarza może słyszeć tylko osoba wewnątrz.
Według twórców stacji czas jednej wizyty ogranicza się nawet do poniżej 15 minut. Pozwala to zaoszczędzić czas przychodniom oraz samym pacjentom. OnMed jest także automatycznie sterylizowany – pozwala to na zapewnienie bezpieczeństwa.
Stacje OnMed jeszcze w tym roku mają zostać wprowadzone w USA. Będą one instalowane w miejscach takich jak uczelnie, korporacje, lotniska czy hotele. Jedna wizyta ma kosztować tyle samo co standardowa wizyta u lekarza.
Czytaj też: W jaki sposób siedzący tryb życia i śniadanie wpływa na serce?
Źródło: Newatlas