Jesteśmy coraz bliżej premier flagowych smartfonów Huaweia i Samsuga. W sieci zaczynają pojawiać się zdjęcia pokazujące faktyczny wygląd urządzeń i jak na razie możemy powiedzieć jedno – jest ekstremalnie.
Śmialiście się z iPhone’a 11? Patrzcie na aparat Galaxy S20 Ultra
Samsung bardzo chce przegonić Huaweia na rynku mobilnej fotografii i Galaxy S20 Ultra ma być do tego dużym krokiem. Nawet nie tyle dużym, co wręcz ogromnym. Popatrzcie tylko na ten moduł aparatu. Nie kojarzę innego smartfonu, w którym aparat zajmowałby aż połowę szerokości tylnego panelu. W widocznym poniżej Galaxy S20+ wygląda to zdecydowanie… skromniej.
Aparata w Galaxy S20 Ultra zaoferuje rozdzielczość 108 Mpix i matrycę ISOCELL Bright HMX, aparat z peryskopowym obiektywem o rozdzielczości 48 MPix, z 10-krotny zoomem optycznym i aż 100-krotny zoomem hybrydowym i aparat ultra-szerokokątny o rozdzielczości 64 Mpix. Na deser czujnik ToF do pomiaru głębi ostrości. Jak widać, tutaj nawet liczby są ekstremalnie duże.
W Galaxy S20+ znajdziemy skromne 12 Mpix, 64 Mpix (teleobiektyw) i 12 Mpix (ultra-szerokokątny) oraz również dodatkowy czujnik ToF.
Huawei P40 Pro ramki wokół ekranu zostawił w domu
W chińskim serwisie Weibo pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia ekran Huaweia P40 Pro. Rzekomo, bo nie wszyscy wierzą w to jego prawdziwość.
Nie mniej jednak, jeśli to faktycznie P40 Pro, to naprawdę robi wrażenie. Ekran ma bardzo małe ramki w górnej i dolnej części oraz ponownie zakrzywione boki. Tylko ten otwór na podwójny przedni aparat mógłby być mniejszy.
Warto przypomnieć, że według wcześniejszych informacji ekran w P40 Pro miał być zakrzywiony na wszystkich czterech krawędziach. O ile na bokach jest to oczywiste, tak w górnej i dolnej części wygląda to raczej na szkło 2,5D, które jest lekko zakrzywione, ale mówimy o samym szkle, a nie ekranie.