Chlamydioza to zakażenie bakteryjne, które objawia się m.in. stanami zapalnymi narządów płciowych. Zespół naukowców znalazł niedawno bakterie związane z tymi dolegliwościami – występowały w osadach na dnie Oceanu Arktycznego.
Chlamydie mogą zarażać całą gamę organizmów, takich jak zwierzęta, rośliny i grzyby. Stanowią również niebezpieczeństwo dla mikroskopijnych form życia: ameb, alg czy planktonu. Szczególnie zaskakujący jest fakt, że bakterie znalezione ponad 3 kilometry pod powierzchnią wspomnianego oceanu nie mają w tym środowisku dostępu do wielu żywicieli. Jest ono bowiem pozbawione tlenu i makroskopijnych organizmów.
Tego typu odkrycia dobitnie pokazują naukowcom, jak wiele form życia nadal czeka na opisanie oraz w jak niespodziewanych miejscach mogą one występować. Jak przyznał jeden z autorów badania, Thijs Etttema, niektóre z tych nowych grup chlamydii wyjątkowo licznie występują w osadach oceanu Arktycznego. W niektórych miejscach są nawet dominującymi bakteriami.
Badacze przypuszczają, że chlamydie mogą mieć znacznie większy wpływ na równowagę biologiczną niż sądzono do tej pory. Jako że wcześniej pomijano ich rolę w ekosystemie, to teraz powinna on zostać lepiej poznana.