Właśnie ogłoszono, że RBSL, znane częściej pod pełną nazwą Rheinmetall BAE Systems Land, wygrało specjalny kontrakt o wartości 800 milionów funtów na ulepszenie obecnych czołgów Challenger 2. Czym dokładnie będzie główny czołg Challenger 3?
Brytyjski Challenger 3 nadchodzi
Kontrakt o wartości ponad 4,2 miliarda złotych ma na celu zmodernizowanie 148 czołgów podstawowych Challenger 2 z czasów zimnej wojny armii brytyjskiej do nowej, lepszej i bardziej zaawansowanej specyfikacji o iteracyjnej nazwie Challenger 3. Prace rozpoczną się jeszcze w tym roku i potrwają do sześciu lat, jako że zmodernizowane czołgi mają wejść do służby w 2027 roku.
Czytaj też: Autonomiczny system Skyborg zaliczył swój pierwszy raz w dronie
To z kolei zapowiada dłuuugie wykorzystywanie sprzętu pierwotnie opracowanego w 1986 roku, kiedy to Challenger 2 zastąpił czołg Challenger 1 w 1993 roku. Wtedy szybko sprawdził się w boju podczas inwazji sił koalicji na Irak dekadę później i od tamtej pory nie raz słyszeliśmy, jak Brytyjczycy zachodzą w głowę, co tu zrobić z przyszłością swoich pułków pancernych, a więc i „drugim” Challengerem.
Czytaj też: Nowoczesny żel na krwotoczne rany StatBond pragnieniem Armii USA
Były pomysły produkcji zupełnie nowych ciężkich czołgów, aby nadgonić sprzętowo Rosję, czy Chiny, przerzucenia się na nowe lżejsze czołgi, które swoją zwrotnością i opcjonalną autonomią przewyższałyby pozostałe na polu bitwy, ale jednak stary dobry Challenger pozostanie z nami. Nic jednak w tym dziwnego, bo opracowanie nowego czołgu kosztuje dużo, dlatego rząd brytyjski musiał postawić na program przedłużenia żywotności, aby utrzymać te czołgi na służbie do 2030 roku.
Teraz Rheinmetall BAE Systems Land stoi przed zadaniem nie tylko kompleksowego przeglądu czołgów Challenger 2 i przystosowaniu ich do nowych standardów, ale też ich szeroko zakrojonych ulepszeń. Co więc otrzyma główny czołg Challenger 3?
Czytaj też: Najciekawsze newsy tygodnia – militaria [9.05.2021]
Z tego co już wiemy, Challenger 3 zostanie wyposażony w zaawansowane środki zaradcze poprawiające przeżywalność w obliczu zagrożeń i będzie uzbrojony w najnowszą gładkolufową armatę główną L55A1 kal. 120 mm, która będzie strzelać pociskami przeciwpancernymi wykorzystującymi energię kinetyczną, a także programowalnymi pociskami wielofunkcyjnymi. Działo znajdzie się zresztą w nowej cyfrowej wieży, zapewniającej lepszą ochronę załogi, przy jednoczesnym zapewnianiu lepszego automatycznego wykrywania i namierzania celu.
