Jaka jest szansa na to, że gry Valve trafią na PS5? Szef firmy wspomniał o pewnym planie.
Valve na PS5? W pewnym sensie…
Steam i Valve zbyt dużego związku z konsolami nie mają. Niektóre tytuły firmy trafiły na konsole, ale dziś raczej nie kojarzy się dewelopera z produktami, które są skierowane do konsolowców. Steam jest na PC i tyle. Tylko że w ostatnich latach trochę się zmieniło. Epic zaczyna się rozpychać łokciami na rynku cyfrowych sklepów, a Fortnite w znacznym stopniu oparty jest o sieci społecznościowe Epica. Zatem – da się w jakiś sposób, powoli wprowadzać się na konsole ze swoimi usługami czy grami. Zdawało się jednak, że Valve i tak w żaden sposób nie zareaguje, aż… do czasu tego nagrania.
Gabe Newell pojawił się w szkole Sancta Maria College w Auckland, w Nowej Zelandii. Naprawdę, nie pytajcie mnie, skąd szef Valve się tam wziął, bo tak samo jest, to dla mnie abstrakcja, jak i dla Was. Być może po prostu został zaproszony i… skorzystał z okazji? Mniejsza z tym. Ważniejsze jest jednak to, co słyszymy.
Podczas wywiadu, jeden z uczniów zadaje pytanie „Czy Steam będzie udostępniał jakieś gry na konsolach, czy zostanie przy PC?”. Tak, trochę dziwne pytanie, bo jeśli już to Valve, a nie Steam, ale zakładam, że chodziło właśnie o to, jakie są plany Valve dotyczące konsol.
Czytaj też: Ubisoft przedstawia strategię: więcej f2p, ale AAA dalej ważne
Gabe Newell po dłuższej chwili namysłu, podczas której widać, że szuka odpowiednich słów, aby coś powiedzieć, ale nic nie zdradzić odpowiedział „Lepiej to zrozumiesz do końca tego roku”. Odpowiedź zaskoczyła chyba wszystkich na sali, a dziś świat zastanawia się – co to może oznaczać?
Teorie napędzane parą
Czy Steam pojawi się na konsolach jako oddzielony sklep sprzedający gry konsolowe? Dobre sobie. Nie stanie się to chyba nigdy. Odrzućmy zatem teorie, które są nieprawdopodobne i zastanówmy się, czy są jakieś rzeczy w portfolio Valve, które możnaby umieścić na konsolach.
Wielu osobom pierwsze, co przychodzi do głowy to to, że PlayStation 5 oraz Xbox Series otrzymają Orange Box, czyli popularny dwie generacje temu pakiet gier Valve. Jest to możliwe? W jakimś stopniu myślę, że tak, choć na niekorzyść tej teorii jest to, że produkcje dostępne w pakiecie, czyli: Half-Life 2, Half-Life 2: Episode One, Half-Life 2: Episode Two, Portal i Team Fortress 2 trochę się już zestarzały i przydałoby się je odświeżyć, czego Valve zwykle nie robi.
Counter-Strike: Global Offensive? Brzmi abstrakcyjnie, ale jeśli Wam to umknęło, to wiedźcie, że powstała wersja tej gry na PlayStation 3 i Xbox 360. Tak, ten CSGO było dostępny na konsolach. Aktualnie jednak produkcja została porzucona. Jestem przekonany, że to nie o to chodzi.
VR brzmi dobrze
Pozostaje zatem teoria, która moim zdaniem brzmi najbardziej prawdopodobnie. W końcu niedawno była premiera Half-Life: Alyx! Marka powróciła z doskonałą produkcją przeznaczoną na wirtualną rzeczywistość. Gra w przypadku komputerów PC działa na wszystkich najpopularniejszych headsetach wirtualnej rzeczywistości i zostały jej tylko dwa miejsca, w których jej nie ma.
Mowa tutaj o goglach Oculus Quest 2, ale w tym przypadku nie ma najmniejszych szans na to, aby gra trafiła w natywnej wersji na ten sprzęt, bo jest on po prostu za słaby. Aktualne PlayStation VR? Fatalne kontrolery oraz mała rozdzielczość obrazu znacząco pogorszyłyby rozgrywkę. Ale za to niewydane jeszcze PlayStation VR 2.0 w połączeniu z mocą PlayStation 5… To już by było możliwe!
Czytaj też: Szczegóły PlayStation VR 2 wyciekają
Moim zdaniem właśnie o tej grze i tym sprzęcie mówił Gabe Newell. Choć PSVR 2.0 ma zadebiutować w 2022, to nikt nie powiedział, że sprzęt nie pojawi się na samym początku roku, a jego promocja oraz gier przeznaczonych na tę platformę nie zacznie się już w 2021, kiedy to mamy mieć lepszy ogląd na to, co planuje Valve wobec konsol.
Jeśli teoria dotycząca Half-Life: Alyx na PlayStation 5 się potwierdzi, to nie widzę powodu, dla którego kolejne części Half-Life również miałyby się nie pojawić na konsoli Sony. Cóż… pozostaje czekać!
