Coraz więcej informacji słyszymy na temat włamań i uzyskania dostępu do danych klientów wielu firm. Tym razem sieć hoteli Mariott poinformowała, że hakerzy mieli dostęp do danych 500 milionów gości.
Firma po raz pierwszy dowiedziała się o naruszeniu 8 września. Wtedy też narzędzie bezpieczeństwa zgłosiło próbę uzyskania dostępu do bazy danych bez autoryzacji. Po konsultacji z zewnętrznymi ekspertami do spraw bezpieczeństwa, firma zdała sobie sprawę, że ktoś miał dostęp do bazy danych od 2014 roku i kopiował wszelkie poufne informacje. Łącznie zebrane przez hakera informacje dotyczy ponad 500 milionów gości przez cztery ostatnie lata.
Marriott poinformował, że dane 327 milionów gości dotyczą imienia, nazwiska, adresu, numeru telefonu, emaila, numeru paszportu, danych konta, płci, daty urodzenia, informacji o lotach, terminu rezerwacji oraz preferencji dotyczących komunikacji. Niektóre osoby straciły też dane do karty płatniczej – na szczęście dane te były zaszyfrowane kluczem AES-128. Jak sami widzicie, hakerzy mieli dostęp do wszystkiego czego chcieli.
Czytaj też: Nowa Zelandia nie wykorzysta sprzętu 5G od Huawei
Źródło: BGR