Curtiss Motorcycles zapowiedziało właśnie kolejny motocykl w ramach swojej rodziny Hot Rod Gods bazującej na bogach z mitologii Starożytnej Grecji. Model Hera ma wjechać na drogi już w 2020 roku.
Curtiss Motorcycles swoją nazwę zaczerpnęło od Glena Curtissa, który w 1907 roku ustanowił rekord prędkości. Model Hera pójdzie dalej w tę stronę, ponieważ będzie inspirowana na motocyklu, z użyciem którego Glen pobił wspomniany rekord, zdobywając miano „Najszybszego człowieka na Ziemi” wynikiem 136,3 mil na godzinę na plaży Ormond na Florydzie. Hera ma posiadać silnik E-Twin wyposażony w osiem „cylindrów”, a dokładnie akumulatorów litowo-jonowych. Nawiązuje to oczywiście do V8 z rekordu, na wzór którego Curtiss Motorcycles stworzyło poniższą wizualizację:
Jak twierdzi producent, Hera ma oferować większą wydajność od swojego „poprzednika”, ale również luksusowe wykonanie. Jednak sam wydłużony kształt nie zwiastuje specjalnie komfortowej jazdy. Jadąc na Herze w przedstawionym wydaniu, ewidentnie trzeba będzie się trochę porozciągać, co pewnie ulegnie zmianie w przyszłości. Projektanci mają na to od 18 do 24 miesięcy, bo to w takim przedziale czasowym pierwszy egzemplarz ma wjechać na drogi.