Huawei z serią Mate X zaprezentował kompletnie inny kierunek rozwoju smartfonów niż Samsung. Wygląda jednak na to, że koncepcja Koreańczyków była lepsza. Huawei opatentował wzór smartfonu, który mocno przypomina klapkę Galaxy Z Flipa. Ale nie możemy tutaj mówić o kopiowaniu.
Paten na klapkę Huaweia
Pod względem wizualnym klapka Huaweia bardzo mocno przypomina konstrukcję Galaxy Z Flipa. Smartfon sprawia wrażenie bardzo zwartego i prostego, choć to zapewne w dużym stopniu wina prostych grafik koncepcyjnych. Na jednej części klapki widzimy wystający element, będący zapewne modułem aparatu. Gdzieś obok niego zapewne zaplanowany został zewnętrzny wyświetlacz.

Koncepcja Samsunga jest lepsza, ale Huawei nie dowiedział się tego wczoraj

To nie jest tak, że kilka miesięcy po premierze Galaxy Z Flipa w siedzibie Huaweia zapadła decyzja – Dobra! Robimy to samo.
Samsung zaprezentował swoją klapkę w lutym 2020 roku. Huawei natomiast swój patent zgłosił w sierpniu 2019 roku, choć decyzja w jego sprawie została wydana dopiero 7 lipca 2020 roku. Wygląda na to, że taka koncepcja chodziła po głowie chińskiej firmie już ładny kawałek czasu temu. Dlatego też mówienie o jakimkolwiek kopiowaniu jest tutaj mocno nieprecyzyjne.
Czytaj też: Huawei Mate Xs czy Samsung Galaxy Fold. Czyli na co wydać 10 000 zł?

Huawei raczej będzie musiał iść w takim kierunku rozwoju składanych smartfonów. Jak dobrego wrażenia nie robiłby Mate Xs, z praktycznego punktu widzenia nie jest to trwała konstrukcja. Firma musi też mocno rozważyć koncepcję Samsunga, czyli rozwoju takich urządzeń w dwóch liniach. Smartfonów dużych i drogich oraz kompaktowych i znacznie tańszych. Klapka to na dzisiaj zdecydowanie najlepszy pomysł w tej drugiej sytuacji.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News