Kolejna prezentacja z targów Computex nie ujawnia nam coraz to bardziej zaawansowanych podświetleń RGB, a wydajność w czystej postaci. Intel ujawnił bowiem nienazwany jeszcze procesor piastujący najwyższą pozycję w segmencie HEDT, co wskazuje, że możemy mieć do czynienia z przedstawicielem zapowiadanej na licznych roadmapach rodziny Cascade Lake-X albo Skylake-E HEDT.
Czym jednak ten procesor zaskarbił sobie określenie najwydajniejszego układu Intela na rynku konsumenckim? Ano 28 rdzeniami i 56 wątkami pracującymi z bazowym taktowaniem na poziomie 2,7 GHz. Jednak w teście Cinebench R15 zegar wszystkich rdzeni (bez podkręcania) opiewał na poziomie równym 5 GHz, co wskazuje oczywiście na niezawodny tryb Turbo, który w tym wypadku odwala kawał dobrej roboty. Zapewniło to wynik 7334 punktów, co w porównaniu z podkręconym 18 rdzeniowym Core i9-7980XE (około 5000 punktów) jest sporym osiągnięciem. Sporym tak jak jego cena, bo możemy być pewni (poprzednik Core i9-7980XE kosztuje ~2000$), że wyniesie grubo ponad 10000 zł. Z kolei data jego debiutu została wyznaczona na nieokreślony dzień czwartego kwartału 2018 roku.
A co z płytą główną? Przecież procesor musiał zostać na jakieś przetestowany, czyż nie? Intel może nie ujawnił na jej temat nic szczególnego, ale obecnym na konferencji osobom udało się dostrzec coś ciekawego. Tak też dowiedzieliśmy się, że 28-rdzeniowy układ pracował na konstrukcji AORUS od Gigabyte z podstawką LGA 3647. Tą samą, z której korzystają głównie serwerowe Xeony od niebieskich. Zrobione zdjęcie przedstawia aż 12 slotów na moduły pamięci pracujące w konfiguracji hexa-channel oraz prostokątny radiator wskazujący potwierdzający nową podstawkę dla rozwiązań HEDT. Z ciekawostek można przytoczyć fakt (niepotwierdzony, ale prawdopodobny), że Intel poszedł drogą Threadripperów od AMD i na jednym laminacie upakował nie jeden, a dwa połączone ze sobą rdzenie krzemowe. Tłumaczy to nie tylko rozmiar, ale również ilość potrzebnych pinów do ich obsłużenia.
Źródło: Wccftech#1, Wccftech#2, Anandtech