Walka z lukami Meltdown i Spectre nadal trwa. Zarówno AMD, jak i Intel borykali się z problemami w czasie dystrybucji i obecnie obie firmy poprawiają swoje błędy własnoręcznie. Pierwsze tego efekty zaprezentowali niebiescy… którzy zaraz po udostępnieniu swojego ”dzieła” odradzili jego instalacje.
Wprawdzie wiedzieliśmy, że najnowsze poprawki przyniosły więcej szkód, niż pożytku, ale dopiero teraz Intel przygotował oficjalny raport problemu. W wyniku przeprowadzonego dochodzenia firma uznała, że „producenci OEM, dostawcy usług w chmurze, producenci systemów, dostawcy oprogramowania i użytkownicy końcowi nie powinni kontynuować instalowania obecnych wersji mikrokodu, ponieważ mogą one zwiększyć ryzyko nieprzewidywanych zachowań systemu (m.in. losowego restartowania urządzenia)”. Według przedstawiciela Intela problem został już namierzony i został wyeliminowany w dostarczanych już aktualizacjach.
Te trafiają teraz do partnerów, których zadaniem jest przetestowanie ich stabilności na procesorach Broadwell i Haswell. Są dwa, a gdzie kolejne pięć układów (Coffee Lake, Kaby Lake, Skylake oraz Ivy Bridge) borykających się również z podobnymi błędami? Tej kwestii firma nie poruszyła, ale podjęła współpracę z dostawcami OEM, aby ci udostępnili odpowiedni mikrokod sprzed aktualizacji. Ten ma ponownie otworzyć bramkę dla exploitów wykorzystujących drugą wersje Spectre, ale jednocześnie uchroni użytkowników od niestabilności systemu.
Źródło: newsroom.intel.com, techpowerup.com