Alphabet postanowił zakończyć swoją działalność z wielkim celem zapewnienia łączności w odległych zakątkach świata. Internetowe balony Google doczekały się więc końca.
Internetowe balony Google to już przeszłość
Dla przypomnienia, należąca do Google firma Alphabet ruszyła w 2013 roku z Project Loon, czyli projektem, który miał zapewniać szerokopasmowy dostęp do Internetu tam, gdzie go nie było. Rozwiązanie to miało być tańsze od budowy całej infrastruktury do odległych obszarów za pomocą pomocą balonów stratosferycznych.
Czytaj też: Obiektyw Google przekroczył próg 500 mln pobrań
Czytaj też: Kalendarz Google może działać także offline
Czytaj też: Honor V40 będzie wspierał usługi Google
Było też świetnym sposobem do zapewnienia łączności w obszarach dotkniętych klęskami żywiołowymi. Niestety Alphabet ogłosił dziś, że Project Loon został wstrzymany, przez koszty opracowania i wdrożenia tego typu technologii, które okazały się nie do sprostania w perspektywie długoterminowej.
Szkoda, bo od 2013 roku zespół poczynił ogromne postępy, ulepszając oprogramowanie nawigacyjne i sprawdzając działanie tych balonów w Nowej Zelandii i Brazylii. Technologia pomogła również wypełnić luki w komunikacji podczas burzy, która nawiedziła Puerto Rico i obsługiwała odległe części Kenii.
Czytaj też: Uważajcie, te rozszerzenia do Google Chrome zawierają złośliwe oprogramowanie
Czytaj też: Niektóre telefony z Androidem stracą dostęp do Wiadomości Google
Czytaj też: Mapy Google z większą dokładnością w miastach
Pomimo wielu partnerów finalnie zbyt wysokie koszty wdrożenia okazały się nie do przeforsowania, a na dodatek oferowanie dostępu do Internetu w ramach płatnej usługi samo w sobie byłoby klapą przez docelowych odbiorców, którzy zwyczajnie nie mogliby sobie na nią pozwolić (via Medium).