Armia irańska ujawniła niedawno niewielkie zdalnie sterowane roboty naziemne Heidar-1, które mogą okazać się zmorą dla pojazdów wojskowych wrogów. Prosty patent z ładunkiem wybuchowym nie jest jednak jedynym, bo na niektórych zdjęciach widzimy to samo dzieło, ale z karabinem szturmowym.
Czytaj też: 10 najdroższych czołgów świata
Widoczny poniżej wpis na Twitterze pochodzi ponoć prosto od Sił Lądowych Armii Islamskiej Republiki Iranu (NEZAJA):
Heidar-1 to nic innego, jak nisko zawieszone bezzałogowe pojazdy naziemne (UGV) 6×6 z parą anten lub kamer w dwóch wersjach. Jedna posiada zamontowany na górze irański karabin szturmowy AK-47. Karabin jest zamontowany do góry nogami, aby pomieścić długi, okrągły magazynek i choć nie wygląda to, jak najcelniejsza broń na świecie, to w ramach ognia zaporowego sprawdziłaby się i tak nieźle.
Znacznie bardziej przerażający jest jednak drugi Heidar-1, który pełni rolę istnego kamikaze, będąc zaprojektowanym tak, aby wjechać pod pojazd wroga i zdetonować przewożony ładunek idealnie w miejscu, w którym opancerzenie jest zwykle najniższe. Jest to pomysł rodem z czasów II Wojny Światowej, kiedy podobną funkcję pełniły psy w nazistowskiej armii.
Irański sprzęt wojskowy zwykle dostaje się w ręce regionalnych pełnomocników, w tym rebeliantów Hezbollahu i Jemenu Houthi. Siły izraelskie, saudyjskie, ZEA i inne mogą wyposażyć się z Heidar-1, lub coś bardzo podobnego do nich w najbliższej przyszłości.
Czytaj też: Ostatni lot F/A-18C Hornet nakreślił koniec tej serii myśliwców
Źródło: Popular Mechanics