Według Financial Times firma NSO Group z Izraela opracowała ostatnio oprogramowanie Pegasus, którego zastosowanie z pewnością pojmiecie, kiedy dodam, że ta firma zajmuje się głównie oprogramowaniem szpiegującym.
Czytaj też: Główni dostawcy sprzętu Huaweia spotkają się w Białym Domu
Raport wspomina, że narzędzie Pegasus jest reklamowane jako zdolne do wykradania kluczy uwierzytelniających i uzyskiwania dostępu do usług w chmurze, takich jak Google Drive lub iCloud, a także do usług przesyłania wiadomości pokroju Messengera. Po zainfekowaniu telefonu ten spyware może rozprzestrzenić się na konta w chmurze użytkownika i pobrać całą historię w mgnieniu oka i nawet jeśli klucz zostanie unieważniony, to program nadal może działać.
Nie są to wyłącznie plotki, a informacje prosto od źródła, bo NSO miało chwalić się możliwościami Pegasus przed potencjalnymi klientami. Podatne są na niego zarówno smartfony z Androidem, jak i iOSem, a my nie musimy nawet zauważyć, że obrało nas na cel. To spyware nie daje bowiem o sobie żadnego znaku, działając cichutko w tle i nieustannie synchronizując udostępniane do chmury dane z docelowym komputerem.
W sprawie głos zabrał Google, Facebook i Apple, twierdząc, że nie ma dowodów na to, że ich serwery zostały naruszone. NSO jednak zaprzecza, że jego narzędzia są przeznaczone do hakowania. Rzecznik firmy powiedział Gizmodo: „Nie udostępniamy ani nie sprzedajemy żadnego typu narzędzi do hackingu ani możliwości masowego gromadzenia jakichkolwiek aplikacji, usług lub infrastruktury w chmurze”. Firma nie zaprzeczyła, że stworzyła oprogramowanie z taką zdolnością włamać się do aplikacji w chmurze.
Czytaj też: Hakerzy włamali się do SyTech, głównego wykonawcy rosyjskiego FSB
Źródło: Digital Trends