W obecnych czasach powoli, ale skutecznie zmierza się do momentu, w którym żadne zwierze nie będzie musiało cierpieć, abyśmy my mogli wgryźć się w smaczne mięso. Mięso, które z definicji jest tak naprawdę „mięśniem szkieletowym wraz z przylegającymi tkankami: łączną, kostną i tłuszczową”. Pewni naukowcy poszli jednak dalej i stworzyli w laboratorium jadalne mięśnie.
Naukowcy z SEAS i Uniwersytetu Harvarda pochwalili się ostatnio swoją pracą nad zamiennikiem mięsa, w której wykorzystali komórki mięśni gładkich z aorty bydlęcej i mioblasty mięśni szkieletowych królików, aby stworzyć mięsień hodowany w laboratorium. Te całe mioblasty są komórkami embyronicznymi, które ostatecznie m.in. w komórki mięśniowe.
Naukowcy hodowali obie formy komórek mięśniowych w „rusztowaniach z włókien żelatynowych”. Wykorzystali też szczepy immunohistochemiczne, które pozwoliły na selektywną identyfikację antygenów w komórkach, co posłużyło do sprawdzenia, czy zarówno komórki królika, jak i bydlęce były przyczepione do włókien żelatyny.
Jednak hodowanemu mięśniowi brakowało „dojrzałej architektury kurczliwej” widocznej w naturalnej tkance mięśniowej, choć to mięso wyprodukowane w laboratorium miało podobną konsystencję i konsystencję do tego naturalnego. To o tyle ważne, że jedną z najtrudniejszych cech do naśladowania prawdziwego mięsa zwierzęcego jest uzyskanie wyglądu i tekstury przypominającej liczne cienkie włókna. Jak mówił Luke MacQueen:
Aby wyhodować tkanki mięśniowe przypominające mięso, musieliśmy znaleźć materiał rusztowania, który byłby jadalny i pozwalał komórkom mięśniowym na przyłączanie się i wzrost w 3D. Ważne było znalezienie skutecznego sposobu produkcji dużych ilości tych rusztowań, aby uzasadnić ich potencjalne zastosowanie w produkcji żywności.
W tym celu zespół opracował nową metodę zwaną „zanurzaniem obrotowego wirowania obrotowego”. Proces ten wykorzystywał siłę odśrodkową do tkania długich nanowłókien o różnych kształtach i rozmiarach.
W szczególności naukowcy wykorzystali bezpieczne dla żywności włókna żelatynowe do utworzenia podstawy komórek, naśladując „macierz pozakomórkową” naturalnej tkanki mięśniowej lub klej, który utrzymuje tkankę razem i tworzy jej teksturę. Inny badacz stwierdził, że:
Idąc dalej, celem jest zawartość składników odżywczych, smak, konsystencja i przystępne ceny. Celem dalekiego zasięgu jest zmniejszenie wpływu produkcji [tej] żywności na środowisko.