Reklama
aplikuj.pl

Jak będzie wyglądała walka z COVID-19 w przyszłości?

Co z kolejnymi dawkami szczepionek przeciwko COVID-19?

Wciąż nie wiadomo, kiedy pandemia COVID-19 się skończy. Aby było to możliwe, trzeba zaszczepić maksymalnie tyle osób, ile się da. Ale przecież szczepionki dają ochronę tylko na ograniczony czas. Jak będzie wyglądała sytuacja za rok?

Szczepionki Pfizer/BioNTech i Moderny są najbardziej zaawansowanymi produktami medycznymi, jakie kiedykolwiek stworzono. Nic dziwnego, ponieważ są to szczepionki mRNA, oparte na technologii, która nie była stosowana do tej pory w medycynie. Mimo tego, mają swoje ograniczenia.

Powszechnie wiadomo, że ochrona przeciwko koronawirusom nie jest na całe życie. Zyskujemy ją – w przypadku pełnej dawki szczepień lub przejścia choroby – na co najmniej 3 miesiące. Naukowcy szacują, że odporność utrzymuje się średnio 6 miesięcy, a w niektórych przypadkach sięga nawet 9 miesięcy. Raczej niemożliwe jest, by trwała dłużej niż rok, co jest wynikiem ograniczeń funkcjonowania naszego układu odpornościowego.

Warto zatem się zastanowić: nawet jeżeli przeszedłeś COVID-19 lub zostałeś zaszczepiony dwoma dawkami preparatów, to co dalej? Przecież za rok żadnej odporności nikt z nas mieć już nie będzie (teoretycznie). Co wtedy?

Trzecia dawka

Najbardziej realny scenariusz przyszłości z pandemią COVID-19, to wprowadzenie trzeciej, przypominającej dawki szczepionki. Dotyczy to przede wszystkim preparatów mRNA, czyli szczepionek Pfizera/BioNTech i Moderny. Potwierdził to już Albert Bourla, dyrektor generalny firmy Pfizer, który powiedział, że ludzie prawdopodobnie będą potrzebowali dawki przypominającej szczepionki przeciwko COVID-19 podanej w ciągu 12 miesięcy od dawki numer dwa.

Co więcej – niewykluczone, że na COVID-19 będziemy musieli szczepić się co roku, jak na grypę sezonową.

Prawdopodobnym scenariuszem jest to, że będzie potrzebna trzecia dawka, gdzieś między 6. a 12. miesiącem od drugiej dawki. Prawdopodobnie trzeba będzie szczepić się przeciwko COVID-19 co roku , ale wszystko to musi zostać potwierdzone. I znowu, szybkość pojawiania się nowych wariantów będzie odgrywać kluczową rolę. Niezwykle ważne jest, aby ograniczyć pulę ludzi, którzy mogą być podatni na wirusa.

Albert Bourla

Komentarz ten pokrywa się z informacjami CEO Johnson & Johnson, Aleksa Gorsky’ego, który powiedział w lutym, że może być potrzeba szczepienia się przeciwko COVID-19 co roku.

Szczepionka na COVID-19 jak szczepionka przeciwko grypie sezonowej? Niewykluczone

Zgodnie z danymi firmy Pfizer, ich szczepionka przeciwko COVID-19 w ponad 91% chroni przed SARS-CoV-2 i w ponad 95% przed postacią chorobą do sześciu miesięcy po podaniu drugiej dawki. Szczepionka firmy Moderna (również mRNA), także wykazała się wysoką skutecznością po sześciu miesiącach. Dane firmy Pfizer opierały się na ponad 12 000 zaszczepionych uczestników. Naukowcy twierdzą jednak, że potrzeba jeszcze więcej danych, aby ustalić, czy – a jeżeli tak, to jaka – ochrona utrzymuje się po sześciu miesiącach.

Niedawno, szef naukowy Covid response w administracji Bidena, David Kessler, powiedział, że Amerykanie powinni spodziewać się zastrzyków przypominających w celu ochrony przed nowymi wariantami SARS-CoV-2. Kessler powiedział, że obecnie zatwierdzone szczepionki zapewniają wysoki stopień ochrony, ale może się to zmienić wraz z pojawianiem się nowych wariantów wirusa.

Pfizer i BioNTech testują już trzecią dawkę szczepionki przeciwko COVID-19, aby lepiej zrozumieć odpowiedź immunologiczną przeciwko nowym wariantom wirusa.

Szczepionki mozaikowe

Zastrzyki przypominające to jedno, ale w kolejnych latach możemy spodziewać się następnych generacji szczepionek, które mogą cechować się jeszcze wyższą skutecznością od obecnych. Czy to oznacza, że kiedyś uda się opracować uniwersalną szczepionkę przeciwko SARS-CoV-2? Wydaje się to mało prawdopodobne, podobnie jak nierealnym jest oczekiwać opracowania uniwersalnej szczepionki na grypę sezonową. Owa „sezonowość” jest kluczowa, zarówno w przypadku mutacji patogenu, jak i stopnia ochrony szczepionek.

Naukowcy pracują nad uniwersalną szczepionką przeciwko COVID-19, ale jej stworzenie może okazać się niemożliwe. Alternatywnie, uniwersalna szczepionka mogłaby być skierowana przeciwko wielu różnym koronawirusom. Mowa o tzw. szczepionce mozaikowej, która zawiera antygeny kilku różnych wariantów koronawirusów (mieszankę różnych szczepów SARS-CoV-2). Są one umieszczone na nanocząstkach – niezwykle małych strukturach biologicznych zbudowanych z białek, które służą jako platforma do przenoszenia antygenów. Dzięki takiemu podejściu nasz układ odpornościowy sam wyszukuje podobieństwa. Następnie uczy się, jak wytwarzać przeciwciała, które reagują na wszystkie wirusy.

Szczepionki mozaikowe mogą być przyszłością medycyny

Amerykańscy naukowcy już przetestowali taką szczepionkę na myszach. Po podaniu szczepionki mozaikowej myszy uzyskały odpowiedź immunologiczną przeciwko SARS-CoV-2 i szeregowi innych koronawirusów pochodzących od nietoperzy. Wyniki te są interesujące z dwóch powodów.

Pierwszym z nich jest rodzaj odpowiedzi immunologicznej. Myszy wytworzyły szeroką gamę przeciwciał neutralizujących, czyli takich, które mogą powstrzymać wirusa przed zainfekowaniem komórek organizmu i dlatego zapewniają najsilniejszą ochronę. Te neutralizujące przeciwciała są głównym celem szczepionek. Po drugie: myszy wytworzyły również odpowiedź immunologiczną na nietoperze koronawirusy. Strategia ta może być przydatna do zapewnienia ochrony przed przyszłymi pandemiami, gdyby pojawiły się kolejne zoonozy (wirusy zakaźne przenoszone przez zwierzęta).

Jednak szczepionki mozaikowe przeciwko koronawirusom nie były jeszcze testowane u ludzi. Do ich sukcesu droga jeszcze daleka. Ale przecież jeszcze pięć lat temu, to samo mówiono o szczepionkach mRNA.