Nie bez powodu lekarze nawołują do regularnego mycia rąk oraz unikania dotykania okolic ust, oczu i nosa. Przykład włoskiej pacjentki pokazuje, że SARS-CoV-2 może przetrwać w oczach naprawdę długo.
Sprawa dotyczy 65-latki, która została przyjęta do szpitala w styczniu. Pojawiły się u niej objawy sugerujące zapalenie spojówek, a kilka dni później w wymazach wykryto ślady koronawirusa. Kolejne badania wskazywały na replikację wirusa, sugerując, że wymazy z jej oka również mogą być zakaźliwe.
Wygląda na to, że główną drogą transmisji SARS-CoV-2 nadal pozostaje droga kropelkowa, jednak nie można zapominać o innych. Wirus był wykrywalny u wspomnianej pacjentki przez ok. 20 dni. W międzyczasie wydawało się, że patogen zniknął, ale tydzień później znowu go wykryto.
Czytaj też: Mediolan widzi w pandemii szansę na zmniejszenie ruchu ulicznego
Właśnie dlatego tak ważne jest utrzymywanie dystansu pomiędzy ludźmi oraz przestrzeganie zasad higieny. W ten sposób zmniejszymy ryzyko zakażenia koronawirusem, którego oficjalnie wykryto już u niemal 3 milionów ludzi na całym świecie.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News