Nowe badanie oferuje wgląd w to, jak nasze mózgi przetwarzają obrazy ludzi, miejsc czy rzeczy. Odkrycia z tym związane mogą być kluczem do udoskonalenia wielu technologii – od robotów po autonomiczne samochody.
W badaniach naukowcy wykorzystali elektroencefalografię (EEG), która posłużyła do pomiaru drobnych sygnałów elektrycznych w mózgu. Badacze pokazywali uczestnikom badania obiekty o różnych wymiarach w różnych odległościach. Obrazy wyświetlano na monitorze, ale tym razem naukowcy przesuwali ekran w celu symulacji odległości.
Czytaj też: Siedzenie przed telewizorem może być gorsze od siedzenia przy biurku
Okazuje się, że w ciągu pierwszych 100 milisekund po prezentacji obiektu, sygnał EEG odzwierciedla rozmiar obrazu na siatkówce oka, ale po 150 milisekundach sygnał reprezentuje rzeczywisty rozmiar obiektu. Ta zmiana z kodowania na siatkówce na rzeczywiste sygnały odzwierciedla połączenie informacji o rozmiarze obiektu i informacji o odległości.
Odkrycie ujawnia więc, w jaki sposób nasz mózg jest w stanie zobaczyć rzeczywiste rozmiary obiektów oraz ich odległość. Może to być przydatne w wielu dziedzinach techniki w szczególności tam, gdzie wykorzystywany jest sztuczny wzrok.
Czytaj też: Zaginione miasto „małpiego boga” stanowi siedlisko nieznanych gatunków
Źródło: Medicalxpress