Kryzys klimatyczny doprowadził do powszechnie spotykanych problemów zdrowotnych. publicznego. Neelu Tummala, lekarka specjalizująca się w leczeniu uszu, nosa i gardła, coraz częściej dostrzega te skutki.
Lipiec 2019 był najgorętszym lipcem w historii; wrzesień 2019 był najgorętszym w historii; styczeń 2020 był najgorętszym w historii; maj 2020 był najgorętszym w historii. Pokazuje to, że globalne ocieplenie przyśpiesza. Stężenie CO2 w atmosferze wzrosło o 9 procent od 2005 roku i o 31 procent od 1950 roku. Specjalny raport Międzyrządowego Zespołu ONZ ds. Zmian Klimatu sugeruje, że świat ogrzał się już o około jeden stopień Celsjusza w stosuku do wartości sprzed epoki przemysłowej.
Rosnące temperatury mogą prowadzić do nadmiernego zmęczenia, udarów cieplnych, lęku, zaburzeń funkcji poznawczych, a nawet przedwczesnej śmierci z powodu chorób serca i płuc. Tego typu problemy są coraz poważniejsze i to na terenie całej naszej planety. Do ekologów nawołujących do podjęcia zdecydowanych kroków dołączają teraz pracownicy służby zdrowia.
Czytaj też: Jak neandertalczycy zareagowali na zmiany klimatu?
Rosnące stężenie dwutlenku węgla nie tylko napędza efekt cieplarniany, ale zwiększa też ilość pyłków, które rośliny produkują w wyniku wyższego tempa fotosyntezy. Jak można się domyślić, nasila to problem alergii. Innym przykładem jest drobny pył zawieszony (znany jako PM2.5), którego znaczna część pochodzi ze spalaniem paliw kopalnych. Kiedy wdychamy te cząsteczki, przemieszczają się one w dół dróg oddechowych i osadzają się pęcherzykach płucnych, prowadząc m.in. do astmy. I choć początkowo kryzys dotknie w największym stopniu osoby z niższych warstw społecznych (a przede wszystkim mieszkańców krajów trzeciego świata) to prędzej czy później doświadczą go wszyscy – również najbogatsi.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
