Od prawie siedmiu lat pracuję głównie w domu. Przez większość tego czasu robiłem to wyłącznie na laptopie i szczerze – nie mam pojęcia jak to robiłem. Dobry monitor, nawet jeśli pracujemy na laptopie, to obowiązkowe wyposażenie każdego wygodnego Home Office. Zobaczmy dlaczego dodatkowy monitor jest ważny i sprawdźmy, co ciekawego znajdziemy wśród propozycji firmy Samsung.
Po co mi monitor do pracy? Momentami nawet dwa to za mało
Praca w redakcji portalu internetowego zdecydowanie wymaga… przestrzeni na ekranie. Zawsze potrzebuję minimum dwóch otwartych okien. W jednym mam źródła informacji, w drugim piszę tekst. I tak wygląda najbardziej oszczędna opcja. Ale często dobrze mieć przed oczami rożne źródła, do tego gdzieś trzeba przygotować grafikę, a warto też na bieżąco zerkać na to co dzieje się np. na Twittterze. W ten sposób kolejne okna zaczynają się mnożyć jak szalone.
Dzisiaj pracując na laptopie i monitorze 4K o przekątnej 28 cali jestem w pełni usatysfakcjonowany dostępną powierzchnią roboczą. Choć apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale czasami też… potrzeb. Są sytuacje, takie jak przygotowanie relacji z premiery lub opracowanie wyników finansowych operatorów, kiedy w grę wchodzi dosłownie żonglowanie oknami kolejnych aplikacji. Tu transmisja, tam PDF z prezentacją walczy o miejsce z kilkoma tabelami Excela, a jeszcze gdzieś trzeba pisać.
Naprawdę nie mam pojęcia jak radziłem sobie przez ostatnie lata pracując wyłącznie na 14-calowym ekranie laptopa. Oczywiście bywało tak, że kiedy już miałem kompletnie dość, to posiłkowałem się ekranem telewizora. Dzisiaj z całą stanowczością mogę Wam powiedzieć, że praca w domu bez dostępu do monitora to zwykła katorga.
Tylko – na jaki monitor się zdecydować? To zależy od naszych potrzeb.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze monitora?
Pierwszą kwestią, na którą należy zwrócić jest oczywiście przekątna ekranu. I choć można tutaj przywoływać różne wzory wyliczające idealną przekątną ekranu w zależności od odległości, w jakiej od niego siedzimy, to zdecydowanie warto się kierować jedną prostą zasadą. O ile tyko budżet i miejsce na biuro nam na to pozwala – warto kupić monitor minimalnie większy niż potrzebujemy. Oczywiście nie mówimy o kupowaniu 49-calowego w momencie, kiedy szukamy 24 cali. Ale zawsze warto mieć trochę zapasu. Bo szybko może się okazać, że jednak większa powierzchnia może się przydać.
Druga, nie mniej ważna kwestia, to rozdzielczość obrazu. Zdecydowanie najbardziej optymalnym wyborem jest dzisiaj rozdzielczość FullHD. Pozwala ona na bardzo wygodne otwarcie obok siebie dwóch okien lub dwóch stron dokumentów różnych programów. Należy pamiętać przy tym, że przy przekątnej ekranu w okolicach 27 cali FullHD staje się powoli zbyt niską rozdzielczością. Wyświetlane treści stają się wtedy zbyt duże. Analogicznie w przypadku rozdzielczości 4K, przy zbyt małej przekątnej ekranu treści są za małe. Rozdzielczość ekranu warto też dopasować do możliwości naszego komputera. Jeśli korzystamy ze starszego sprzętu, może on sobie nie radzić z wyświetlaniem obrazu w rozdzielczości 4K. Nawet w trakcie przeglądania Internetu, nie mówiąc już o graniu w gry. Choć z doświadczenia wiem, że dzisiejsze laptopy nawet ze średniej półki bardzo dobrze radzą sobie z pracą biurową i prostą obróbką zdjęć w 4K.
Kolejnym ważnym aspektem przy wyborze monitora jest typ i możliwości matrycy. Dzisiaj zasada jest prosta. W przypadku tańszych monitorów warto postawić na matryce typu IPS z podświetleniem LED, a w droższych można pokusić się o panele OLED i ich odmiany, takie jak QLED. Obok typu matrycy ważny jest też jej czas reakcji. Tutaj w myśl zasady – im mniej tym lepiej. Choć dzisiaj ciężko jest już trafić na monitory z czasem reakcji powyżej 7-8ms, co można uznać za niezbędne minimum. Trzecim elementem jest częstotliwość odświeżania matrycy. Wyrażana w hercach (Hz) to w uproszczeniu informacja ile razy ekran mrugnie w ciągu sekundy. Im więcej razy to zrobi, bym płynniejszy będzie wyświetlany obraz. Nie tylko w grach, ale też w filmach, czy nawet podczas poruszania kursorem myszy. Optymalne minimum to w tym przypadku 60 Hz. Monitory mogą być wyposażone w dodatkowe technologie wspomagające płynność obrazu. Obecnie królują dwa rozwiązania – AMD FreeSync oraz Nvidia G-Sync.
Warto też zwrócić uwagę na funkcje dodatkowe. W końcu możemy wymagać czegoś więcej, szczególnie jeśli płacimy za monitor większe pieniądze. Przede wszystkim warto szukać monitora, który jest wyposażony w filtry światła niebieskiego. To właśnie ono odpowiada za zmęczenie wzroku w trakcie pracy oraz jego pogorszenie wraz z biegiem lat spędzonych przed monitorem.
W zasadzie wszystkie wymienione aspekty spełniają monitory firmy Samsung. Co ciekawego znajdziemy w ofercie firmy?
Wybór budżetowy dla mniej wymagających – Samsung S24R350
Tani nie zawsze oznacza zły. Zwyczajnie nie każdy potrzebuje dużego monitora, a wystarczą mu do pracy prawie 24 cale (konkretnie 23,8 cala). Monitor o oznaczeniu S24R350 wyświetla obraz o rozdzielczości FullHD, jest wyposażony w matrycę IPS z podświetleniem LED z czasem reakcji 5ms i częstotliwością odświeżania obrazu na poziomie 75 Hz. Mamy tu również przyzwoitą jasność 250 nitów, wsparcia dla AMD FreeSync oraz dwa podstawowe złącza – nieco starszy D-Sub oraz popularny HDMI.
Dla bardziej wymagających – Samsung S27R650
Nieco większa propozycja z ekranem FullHD o przekątnej 27 cali to idealne narzędzie do pracy. Zastosowanie cienkich ramek pozwala lepiej skupić się na wyświetlanych treściach, a w razie potrzeby łatwo jest ustawić obok siebie dwa takie monitory i przerwa pomiędzy nimi nie będzie nas rozpraszać. Ekran dodatkowo można też dowolnie obrócić i ustawić go w pionie.
Mamy tu matrycę IPS z podświetleniem LED, czasem reakcji 5ms, odświeżaniem obrazu na poziomie 75 Hz i jasności 250 nitów. Nie zabrakło obsługi AMD FreeSync oraz technologii redukcji migotania oraz emisji światła niebieskiego.
Dużą zaletą monitora jest bardzo bogaty zestaw portów. Obok odpowiedzialnych za przesyłanie obrazu – DisplayPort, HDMI oraz VGA znajdziemy tutaj port USB 3.- typu B, dwa porty USB 3.0, dwa porty USB 2.0 oraz dwa gniazda audio.
Dla profesjonalistów – Samsung U28R550
28-calowy monitor U28R550 to coś do bardziej profesjonalnych zastosowań. Nie tylko pracy biurowej, ale także obróbki zdjęć i filmów. Oczywiście gry też nie będą mu straszne. Do dyspozycji mamy matrycę IPS z podświetleniem LED wyświetlającą obraz w rozdzielczości 4K, przy odświeżaniu obrazu na poziomie 60Hz i czasem reakcji matrycy 4ms.
FreeSync i technologie ochrony oczu oczywiście są na miejscu. Ekran jest też nieco jaśniejszy – 300 nitów. Do dyspozycji mamy tutaj dwa porty HDMI oraz jeden DisplayPort.
Dla tych, którzy nie lubią ograniczeń – Samsung C49RG90
49-calowy, zakrzywiony ekran o rozdzielczości DualQHD to jeden z najlepszych ekranów w ofercie Samsunga. Co oznacza DualQHD? To rozdzielczość 5120 x 1440, co oznacza w praktyce dwa 27-calowe monitory ustawione obok siebie, na których możemy swobodnie umieścić obok siebie cztery duże okna aplikacji. To daje ogrom możliwości. Szczególnie, że obraz może pochodzić z dwóch niezależnych źródeł. Czyli możemy podzielić ekran na pół i na jednej połowie pracować, a na drugiej uruchomić grę z innego komputera lub konsoli.
Monitor oferuje matrycę QLED o jasności aż 1000 nitów, z odświeżaniem obrazu na poziomie 120 Hz i czasem reakcji 4ms, technologią AMD FreeSync, redukcją migotania obrazu i emisji światła niebieskiego. Do dyspozycji mamy dwa DisplayPorty, jeden port HDMI oraz hub USB 3.0.
Monitor to nie tylko wygoda, to również dbanie o zdrowie
Pomijając wszelkie aspekty techniczne oraz samą wygodę jako daje możliwość pracy przy monitorze, ważne jest też zdrowie i komfort fizyczny. Pracując przy laptopie, na jego ekran musimy patrzeć w dół. Po kilku godzinach takiej pracy łatwo poczuć ból w karku, a kilka miesięcy takie pracy może doprowadzić nawet do poważniejszych problemów z kręgosłupem. W przypadku monitora, na ekran patrzymy na wprost. Utrzymujemy kręgosłup w naturalnym położeniu.
Mając w pamięci sporą listę zalet pracy przy monitorze chyba nie pozostaje nic innego, jak poważnie rozważyć zakup dodatkowego sprzętu. Zdecydowanie warto, bo nie będzie to tylko wymysł, a inwestycja w wygodne, ale też wydajne miejsce pracy.
Materiał powstał we współpracy z firmą Samsung