Dla Toyoty najwyraźniej nie wystarcza podbijanie świata motoryzacyjnego tutaj, na Ziemi, bo jej aspiracje wykraczają poza nasz glob.
Marka we współpracy z Japan Aerospace Exploration Agency (JAXA) rozpoczęła wspólne dążenia do opracowania technologii pojazdów napędzanych ogniwami paliwowymi na Księżycu. Tak powstał księżycowy łazik, który eksplorując naszego naturalnego satelitę, będzie dzierżył dumnie miano Lunar Cruiser.
Jeśli jesteście obeznani z ofertą marki, to zapewne wiecie, że ta od dawna sprzedaje swoje SUVy Land Cruiser. Szybka powtórka z angielskiego, czyli Land = Ziemia, a Lunar = Księżycowy i voila, wszystko jasne.
Lunar Cruiser jest obecnie w fazie rozwoju, a kiedy już powstanie i trafi na Księżyc, będzie środkiem transportu dla tamtejszych astronautów. Biorąc pod uwagę trudne warunki, jakim japoński zespół badawczy będzie musiał stawić czoła na Księżycu, współpraca ma na celu zapewnienie jakości, trwałości i niezawodności tego ciśnieniowego łazika (via Motor1).
Czytaj też: Złe wiadomości dla czekających na elektryczne kombi od Porsche
Ponoć Lunar Cruiser ma trafić na księżyc jeszcze w tej dekadzie, a w tym roku przeprowadzone zostaną symulacje jazdy, które potwierdzą jego wydajność i zdolność do odprowadzania ciepła. Zostanie też podjęta próba produkcji opon i aranżacji wnętrza.
Do 2024 roku zespół rozpocznie prace inżynieryjne i projektowe rzeczywistego statku kosmicznego. Publiczne ujawnienie rzeczywistego krążownika księżycowego ma nastąpić do 2029 roku, czyli na rok przed wystartowaniem statku na księżyc.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News