Okazuje się, że Microsoft nie zrezygnował z tańszej wersji konsoli nowej generacji. To jednak nie jest powód do zadowolenia dla graczy.
Serwis Kotaku dotarł do niezwykle ciekawych informacji, które zdradzają nam co nieco o tworzeniu konsoli nowej generacji przez Microsoft. PlayStation 5 wyskakuje co chwilę w przeróżnych portalach, a Xbox Scarlett… jakby nie istniał?
Podobno taki stan rzezy nie podoba się deweloperom, którzy dalej nie doczekali się finalnej wersji devkitu i tylko nieliczni pracują na wstępnej wersji. Promocja PlayStation 5 poniekąd już się zaczęła i wiadomo, że firmy mogą bezpiecznie tworzyć gry na ten sprzęt, bo Sony zadba o nabywców, a tymczasem Microsoft dalej zwleka.
Deweloperzy nie są również zadowoleni z decyzji Microsoftu o tym, że firma rzeczywiście zamierza stworzyć słabszą wersję Xboksa Scarlett. Ciężko jest aktualnie mówić, czym konkretnie sprzęty będą się różniły, ale podobno założenie jest takie:
- Xbox Scarlett – 4K/60fps
- Xbox Lockhart – 1440p/60fps (bez napędu optycznego)
Oznaczałoby to, że Lockhart z aktualnie dostępnych sprzętów i tak byłby najpotężniejszą konsolą. Nie byłaby to jednak moc, którą i tak zaoferują Xbox Scarlett i PlayStation 5. Deweloperzy kręcą nosem, ponieważ taki stan rzeczy poniekąd zmusi ich do ograniczania swoich ambicji przez słabszą maszynę. W takim wypadku mogą ucierpieć gry na Xboksa Scarlett oraz PlayStation 5.
