Serwis Breaking Defense wszedł w posiadanie ciekawego bandania GEOINT Singularity, które rozprawia na temat wielkiej sieci szpiegowskiej na całej Ziemii w czasie rzeczywistym, do której dostęp miałby każdy. Brzmi niepokojąco? Nic dziwnego.
Czytaj też: Obszary asteroidy Bennu doczekają się mitologicznych nazw
GEOINT Singularity wcale nie jest jednak odrealnione od obecnej technologii, a jego realizacja sprowadzałaby się tylko do nakładu finansowego. Wszystko po to, aby odmienić życie każdego obywatela, każdej firmy i każdej instytucji wojskowej. Po prostu każdy (nawet „ten zły”) miałby dostęp do podglądania każdego zakątka Ziemi w czasie rzeczywistym.
Za badanie jest odpowiedzialny Josef Koller, który swój pomysł oparł na setkach krążących na orbicie satelitów, systemie sztucznej inteligencji, połączeniu 5G oraz intergracji tego połączenia w czymś na wzór ogólnodostępnej aplikacji.
Oczywiście badanie, jak to badanie – nie wiemy czy i jak wejdzie w życie. GEOINT Singularity może albo po prostu upaść „w imię dobra”, albo posłużyć jako kolejna broń w arsanele armii. Teraz jednak nasuwa się pytanie, czy rząd powinien zakazać ludziom patrzeć, czy to najwyższy czas na opracowanie nowych metod na ukrywanie się?
Czytaj też: Czy pracownicy wolą być zastąpieni robotem niż inną osobą?
Źródło: Breaking Defense