Fani zimowych sportów często przekładają swoje bezpieczeństwo na rzecz komfortu przy wybieraniu pomiędzy kaskiem, a zwyczajną czapką. Łatwo można się o tym przekonać w zbliżającym się sezonie na stoku, ale w następnym sprawa może nabrać zupełnie inny obrót przez kask A1 od ANTI Ordinary w formie czapki, który twardnieje przy zderzeniu.
Założenie tego pomysłu jest proste – kask A1 ma łączyć najważniejsze cechy wygodnych wełnianych czapek i tradycyjnych kasków. Wszystko dzięki rozwiązaniu, do jakiego doszedł inżynier biomedyczny Rob Joseph i inżynier samego produktu Brodie Robinson z Australii. Ten duet wpadł bowiem na pomysł skombinowania wewnętrznej warstwy (mającej kontakt z głową) z wełny merino z akrylową warstwą zewnętrzną, pomiędzy którymi znalazła się opatentowana i tajemnicza mieszanka nienewtonowskich płynów. Wełna odpowiada więc za odprowadzanie potu i zapewnianie nam komfortu, akryl zapewnia wytrzymałość, trwałość i zmywalność… a wspomniane płyny coś fenomenalnego.
Składają się one bowiem z cząstek, które przy powolnym „poruszaniu się” przesuwają się wobec siebie z łatwością (co zapewnia miękkość i elastyczność), ale wystarczy przyśpieszyć (np. sunąc po stoku albo upadając na twarz), aby natychmiast stał się znacznie bardziej lepki, co finalnie sprawia, że twardnieje, gdy jest poddawany naprężeniom. Kask ANTI Ordinary ma ważyć sporo, bo 750 gramów, ale dzięki lepszemu rozkładowi wagi na głowie, nie będzie to specjalnie przeszkadzało. Jednak najważniejsze jest bezpieczeństwo, a tak się składa, że A1 ma przekraczać normy bezpieczeństwa ASTM F2040 i EN1077 przy grubości 23 mm. Ma trafić na Kickstartera 14 stycznia, a przy (raczej pewnym sukcesie) pierwsi fundatorzy zgarną swój egzemplarz za około 120$.
Czytaj też: Jarvish X-AR to prawdopodobnie najbardziej zaawansowane kaski motocyklowe
Źródło: New Atlas, ANTI Ordinary