Reklama
aplikuj.pl

Kiedy nadejdzie wojna cywilne satelity mogą wpaść w oczywiste ręce

cywilne satelity, przejmowanie satelit, satelity dla wojska,

Agencja Rozwoju Kosmicznego Pentagonu obawia się, że amerykańska sieć satelitarna GPS może zostać wyłączona lub zniszczona w czasie wojny. Jednak co do tego jest alternatywa.

Rozwiązanie? Wykorzystanie setek cywilnych satelitów do zapewnienia dawnej sprawności potrzebnych do funkcjonowania wojsku infrastruktury. Jednak ten plan – choć wykonalny – raczej nie znajdzie wsparcia wśród cywilnych właścicieli satelitów, którzy nie chcą, aby ich drogie satelity stały się celami dla broni wroga. Pytanie, czy będą mieli coś do gadania?

Według C4ISRNet, Agencja Rozwoju Kosmosu chce pozyskać przyszłe cywilne satelity, aby pomóc siłom Pentagonu utrzymać przewagę w kosmicznej infrastrukturze. Przyszły konflikt z podobnym zaawansowanie przeciwnikiem prawdopodobnie wiązałby się z użyciem broni antysatelitarnej.

W czasie wojny wrogowie mogą zdecydować się na atak na amerykańskie satelity wojskowe, aby utrudnić amerykańskim siłom działanie z dala od domu.

SDA uważa, że ​przystosowane do komunikowania się między sobą w kosmosie komercyjne satelity mogłyby stworzyć zapasowy globalny system pozycjonowania. Flota setek satelitów komunikujących się ze sobą mogłaby przekazywać swoje dane dotyczące pozycji i czasu tam i z powrotem, a także z powrotem na ziemię Armii USA. System jest analogiczny do sposobu, w jaki telefony komórkowe wykorzystują lokalizację pobliskich wież do telefonów komórkowych, aby określić swoją własną pozycję, gdy GPS nie jest dostępny, z komercyjnymi siedzeniami stojącymi za wieżami komórkowymi.

Satelity uczestniczące w programie wymagałyby pewnego rodzaju połączenia krzyżowego do współdzielenia danych z innymi satelitami, więc sieć ta prawdopodobnie musiałaby zostać wbudowana w kolejną generację komercyjnych satelitów amerykańskich. Coś w rodzaju kosmicznej sieci kosmicznej Starlink SpaceX, składającej się z nawet 30000 satelitów, zapewniłoby dużo redundancji.