Reklama
aplikuj.pl

Pod tym względem kobiety gorzej znoszą zakażenie koronawirusem

Większość pacjentów chorujących na COVID-19 doświadcza tylko krótkiego nasilenia objawów. Zdarzają się jednak przypadki, w których efekty uboczne ciągną się całymi miesiącami.

Naukowcy z King’s College London twierdzą, że kobiety w większym stopniu niż mężczyźni są narażone na taką przypadłość. Dr Claire Steves, która zajmowała się opisywanymi analizami, wyjaśniła zaobserwowane różnice. O ile mężczyźni są bardziej narażeni na ciężki przebieg choroby i częściej umierają w związku z powikłaniami, tak kobiety częściej doświadczają długofalowych skutków zakażenia.

Czytaj też: Czy suplementy pomagają w walce z koronawirusem?
Czytaj też: Szczepienia na koronawirusa już w przyszłym miesiącu? Tylko dla wybranych
Czytaj też: Szczep koronawirusa z 2016 roku może rozprzestrzeniać się wśród ludzi

Co więcej, wygląda na to, że do wystąpienia dłuższych powikłań przyczynia się wiek (ponad 50 lat), występowanie nadwagi oraz astmy. Odczucie ponad pięciu różnych objawów w pierwszym tygodniu od zakażenia również wydawało się zwiększać ryzyko „długiego” chorowania.

Mężczyźni częściej umierają w związku z COVID-19, ale to kobiety doświadczają długofalowych skutków

Autorzy badania szacują, że średnio ponad 1 osoba na 10 odczuwa skutki COVID-19 po miesiącu, a 1 na 50 ma tę samą przypadłość po trzech miesiącach.

Czytaj też: Wiemy, kiedy rozpocznie się celowe zakażanie koronawirusem
Czytaj też: Odporność na koronawirusa – pojawiły się optymistyczne wieści