Kropla magmy zatopiona w bąblu mniejszym niż szerokość ludzkiego włosa została znaleziona w Południowej Afryce. Substancje chemiczne wewnątrz tej małej kropelki sugerują, że tak zwana tektonika płyt ożywiła się w ciągu pierwszego miliarda lat istnienia Ziemi.
Od lat pięćdziesiątych naukowcy wiedzą, że skorupa ziemska jest wykonana z gigantycznych płyt zwanych tektonicznymi, które unoszą się nad stopionym płaszczem Ziemi. Te kolosalne płyty spotykają się w strefach subdukcji, gdzie lżejsza płyta wsuwa się pod cięższą. Tonąca skorupa, nasycona minerałami zebranymi z powierzchni Ziemi, przyjmuje formę magmy na skutek ekstremalnych ciśnień i temperatur. Nie było jednak jasne, kiedy ten proce nabrał tempa. Obecnie międzynarodowy zespół naukowców twierdzi, że subdukcja skorupy ziemskiej prawdopodobnie rozpoczęła się ponad 3,5 miliarda lat temu.
Czytaj też: Trzęsienie Ziemi w Meksyku podzieliło płytę tektoniczną na dwie części
Tego typu badania są ważne, bowiem tektonika płyt może być głównym procesem zachodzącym na Ziemi, który odróżnia ją od innych planet w Układzie Słonecznym. Może być więc znacząca dla badań nad powstaniem życia na Błękitnej Planecie. Mikroskopijna kropla schłodzonej magmy leżała w uśpieniu przez ponad 3,3 miliarda lat. Naukowcy rozgrzali ją do ponad 1500 stopni Celsjusza a następnie szybko schłodzili. Wykorzystali najnowocześniejsze przyrządy do pomiaru składu chemicznego oraz ustalenia jej pochodzenia. W ten sposób odkryli, że magma zawiera wiele śladów skorupy oceanicznej, w tym wysokie stężenie wody i chloru oraz niski poziom deuteru. Doszli do wniosku, że magma pochodzi ze stopionych pozostałości dawnego dna oceanicznego.
[Źródło: livescience.com]
Czytaj też: Tektonika płyt wpłynęła na klimat i ewolucję życia