Z czarnych dziur nie wydostanie się nawet światło, ale Wy już tak… o ile złożycie jej wizytę z przytulnego mieszkania, a nie statku kosmicznego. Skąd taka możliwość? Wystarczy rzucić okiem na najnowsze dzieło naukowców z uniwersytetu Radboud z Holandii i Goethego z Niemiec.
Ci stworzyli właśnie symulację czarnej dziury, którą możecie obejrzeć w rzeczywistości wirtualnej (VR). Modelami danych dla naukowców były liczne obserwacje z przeszłości i badania, które pozwoliły im na wykreowanie wizualizacji umieszczającej użytkownika zaraz obok niej. Praca została już opublikowana w Computational Astrophsyics and Cosmology, co nie jest specjalnie zadziwiające. Projekt bowiem nie tylko przedstawia dotychczas zgromadzone wnioski na temat czarnych dziur, ale podaje je również w solidnej oprawie wizualnej. Obrazy są generowane z perspektywy obserwatora z widokiem 360-stopni, a następnie łączone, aby wygenerować kompletny film w VR.
Naukowcy chcieli obalić pewne z góry przyjęte mity na temat czarnych dziur, umożliwiając jednocześnie ludziom na zobaczenie jej z bliska. Jest to podobno najdokładniejsze doświadczenie, jakie obecnie można wykreować, ponieważ zostało opracowane w oparciu o najnowsze modele naukowe. Jak stwierdził jeden z twórców:
Wizualizacje, które stworzyliśmy, mają ogromny potencjał. Wykorzystaliśmy je, aby wprowadzić dzieci w temat czarnych dziur, aby nauczyły się czegoś na ich temat. Sugeruje przez to, że wizualizacje rzeczywistości wirtualnej są doskonałym narzędziem do pokazania naszej pracy szerszej publiczności, nawet jeśli dotyczy to bardzo skomplikowanych pojęć, jakimi są czarne dziury.
Czytaj też: Czarne dziury ożywiają martwe gwiazdy
Źródło: BGR