Reklama
aplikuj.pl

Valve otworzyło laboratorium testowe na Steam, a Ty powinieneś je odwiedzić

laboratorium testowe na Steam

Valve nie robi sobie nic z konkurencji w postaci Epic Games Store i zamiast walczyć z toksyczną ekskluzywnością… bawi się w swojej aplikacji. Wczoraj otworzyło laboratorium testowe na Steam i zaprasza Was do przetestowania trzech nowości, wśród których nie mogło zabraknąć sztucznej inteligencji. 

Czytaj też: Switch Lite to jedyny nowy sprzęt Nintendo w tym roku – co z wersją Pro?

Aby wypróbować nowości nie trzeba wiele. Wystarczy że udacie się do sklepu i klikniecie w stosowny baner na górze:

Niestety dalsza część jest w języku angielskim, więc bez niego się nie obejdziecie… ale nie obawiajcie się – dobrze trafiliście, a ja spróbuję wytłumaczyć to najzwięźlej, jak tylko mogę. Valve zdecydowało, że uchyli nieco kurtyny ze swoich eksperymentów na Steamie, które przeprowadza ponoć każdego roku w dziesiątkach projektów. Dziś dopiero zauważyło, że w ich testowaniu i poprawianiu może im pomóc oddana społeczność. Do tego nawet zachęcają, wspominając o możliwości podzielenia się opinią w mailach do deweloperów.

Na ten moment dostępne są trzy eksperymenty, które mają oczywiście sprawdzić, czy zastosowane w nich pomysły mają rację bytu i umilą nam podróże po sklepie Steam. Szczerze? Moim zdaniem każda z trzech nowości jest wręcz fenomenalna, a my zaczniemy swoją podróż od pierwszej z nich.

Steam Micro Trailers

Chcecie pograć, ale nie macie w co, a na szukanie ciekawego tytułu nie macie czasu albo ochoty? W takim razie ten dodatek będzie dla Was idealny. Valve postanowiło skorzystać z istniejących algorytmów i podzielić gry na tradycyjne gatunki, które następnie podpięto do pięciu menu. Wszystko po to, aby odnaleźć się jakoś w stercie gier, do których miesięcznie dołączają setki nowych pozycji.

Sprawa jest tutaj prosta – Steam podrzuca nam krótkie mikro-trailery gier w czterech różnych formach i na tej podstawie możemy ocenić w kilka sekund, czy dana gra się nam podoba. Osobiście najbardziej spodobał mi się sposób Scroll to Play, ale chętnie poczytam niżej, który Wam się spodobał najbardziej.

Eksperyment rekomendujący gry

Tutaj robi się już ciekawie, bo do algorytmu zaprzęgnięto maszynowe uczenie, czyli odłam sztucznej inteligencji. Ten bierze pod uwagę historię naszych growych poczynań na Steamie, czyli po prostu gry, w których spędziliśmy trochę czasu i na tej podstawie „wypluwa” nam pozycje, które pasują do naszych preferencji.

Te możemy dodatkowo „obciąć” za pomocą suwaka co do popularności, daty wydania oraz systemu tagowania. Miło, krótko i przyjemnie, a na dodatek podlicza nam to wszystko liczbę godzin spędzonych łącznie na Steam, więc jest na dodatek funkcjonalne. Na swoją obronę przy ponad 2200 godzin w CS:GO dodam tylko, że skończyłem grać zaraz po wbiciu najwyższej rangi. Trzeba mieć przecież jakieś hamulce.

Automatyczne show

Ostatnią nowością jest coś dosyć… dziwnego. Valve postanowiło, że codzienne automatycznie generowane filmy o długości około pół godziny będą dla nas idealną formą rozrywki. Chociaż na początku nie wydało mi się to najlepszym pomysłem, to od razu gdzieś tam z tyłu głowy wpadł mi pomysł urozmaicenia swojego Streama na Twitchu takim właśnie przeglądem. To bowiem nic innego, jak połączenie pierwszego patentu, ale w formie wideo.

Valve to z tym dodatkiem ma chyba największe plany, bo już zapowiedziało jego wydanie, ale zorientowane pod kątem określonego gatunku. Nie powinno to stanowić dla takiej firmy wielkiego wyzwania, zważywszy na to, że i tak robotę za nich odwali w tym system sztucznej inteligencji.

Czytaj też: Najczęściej pobierane gry na PlayStation 4 w czerwcu

Źródło: Steam