Za kilkanaście miesięcy nabywcy modeli Defender może będą w stanie zdalnie sterować swoim samochodem, ponieważ obecnie Land Rover pracuje nad umożliwiającym to systemem.
Czytaj też: Elektryczny Jaguar I-Pace może doczekać się wersji SVR
Ten został w zamyśle zaprojektowany do użytku w terenie, umożliwiając właścicielom pokonywanie przeszkód i ciasnych miejsc z większą precyzją niż wtedy, kiedy kierują w samochodzie. Główny inżynier, który Defendery zna, jak własną kieszeń, a więc Stuart Frith potwierdził, że samochody te „są w stanie to zrobić ze względu na swoją architekturę”. Wyjawił też, że w firmie ruszyły już pierwsze testy z takim systemem.
Technologia byłaby rozszerzeniem systemu 3D Scout firmy Defender, który zapewnia wirtualny obraz samochodu z daleka. Nowy system również wymagałby noszenia klucza aktywności, aby nieustannie sprawdzać, czy kierowca znajduje się w pobliżu i ma kontrolę nad samochodem.
Warto przy okazji wspomnieć o znacznie ciekawszej, bo autonomicznym wykorzystaniu zestawu czujników w samochodach Tesli. Tam można już przetestować funkcję Smart Summon.
Czytaj też: Tesla Model X zawalczyła z Bentleyem Bentaygą
Źródło: AutoCar