Na terenie Niemiec w ostatnich tygodniach złagodzono część pandemicznych restrykcji. Władze ponownie otworzyły szkoły, do działania powróciła też część sklepów. Teraz jednak zapowiada się na powrót lockdownu.
Epidemiolodzy zza naszej zachodniej granicy twierdzą, że trwa tam już trzecia fala COVID-19 i konieczne będzie ostrzejsze podejście do sprawy. Z kolei kanclerz Angela Merkel stwierdziła w piątek, że Niemcy nie powinny wahać się przed ponownym zamknięciem, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Czytaj też: Izrael kończy lockdown. Od kwietnia pełne otwarcie gospodarki
Decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta jutro, a w naradach wezmą udział władze krajów związkowych. Nieoficjalnie mówi się o utrzymaniu lockdownu do końca kwietnia. Oznaczałoby to przedłużenie obowiązujących restrykcji (a nawet wprowadzenie nowych) na kolejny miesiąc.
Lockdown miałby zostać przedłużony w Niemczech o kolejny miesiąc
Poparcie społeczne dla lockdownu jest w Niemczech znacznie niższe niż rok temu, jednak nie wygląda na to, by władze kierowały się tego typu czynnikami w czasie podejmowania decyzji. Pomimo braku odgórnych decyzji o całkowitym zamknięciu zdecydowano już w Hamburgu, a częściowe restrykcje wprowadzono też w Kolonii.