Słuchawki tłumiące zewnętrzne hałasy bardzo ułatwiają funkcjonowanie w hałaśliwych środowiskach. Okazuje się jednak, że nasze mózgi nominalnie posiadają taką funkcję.
Tak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Duke University. Badacze udowodnili, że nawet niewielkich rozmiarów mózgi takich zwierząt jak np. myszy są w stanie redukować szumy. To, co wyróżnia system znajdujący się w mózgu to fakt, że uczy się on wyłączania reakcji generowanych w odpowiedzi na produkowane przez niego dźwięki. Wyłączają się one wraz z rozwojem mózgu, co wymaga odpowiedniej ilości czasu.
Najtrudniejszą częścią eksperymentu było udowodnienie, że teoria znajdzie swoje potwierdzenie w praktyce. Badacze stworzyli więc system wirtualnej rzeczywistości. Najpierw nauczyli myszy, że mają wyczekiwać dźwięku powstającego, gdy naukowcy chodzili po sali. Po pewnym czasie zwierzęta wiedziały, że hałas związany z krokami pojawi się, zanim w ogóle badacze zaczynali przemieszczać się po pokoju. Wtedy urządzenia monitorujące pracę mózgów gryzoni wykazały, iż wysyła on specyficzne sygnały służące do tłumienia niepożądanych dźwięków.
I choć odgłos kroków trafiał do uszu myszy, to ich mózgi go ignorowały. Zjawisko pozwala zwierzętom skupić się na innych, ważniejszych bodźcach. Na bardzo podobnej zasadzie działa ludzki organizm. Podświadomie rozróżniamy hałas generowany przez nasze kroki od odgłosów innych jednostek. Ułatwia to rozpoznanie niebezpieczeństw, np. w postaci kroczącego za nami drapieżnika (a we współczesnych czasach, np. złodzieja).
[Źródło: bgr.com; grafika: LisaW123]