Entuzjaści jachtów trzymajcie stery i relingi, bo Nemesis Yachts z Dubaju ujawnił swoją wizję na coś, co zmiecie Was z pokładu, jak nieoczekiwanie zmieniający swoje położenie przy ostrym wietrze bom żaglówki.
Nemesis One, bo o nim mowa, to wizja wspomnianej firmy na superszybki, napędzany wodorem, autonomiczny luksusowy katamaran, który podczas rozwijania prędkości ujawni swoje możliwości rodem z wodolotów, aby rozwinąć prędkości ponad 93 km/h.
Konstrukcja Nemesis One w myśl wodolotu uplasuje go na liście wśród najszybszych dostępnych jachtów, a ten dodatkowo będzie zużywać znacznie mniej energii, bazując na ekologicznym układzie napędowym. Bazujący na wodorowych ogniwach paliwowych system akumulatorów będzie również wzbogacony przez „do 750 metrów kwadratowych paneli słonecznych”, generujących do 150 kW mocy (via New Atlas).
Doświadczony żeglarz na pokładzie będzie zbędny, bo Nemesis ma w planach zautomatyzowanie działania ogromnego żagla skrzydłowego jachtu „Oceanwings”. Systemy hydrauliczne i elektryczne będą współpracować z komputerami jachtu, aby automatycznie dostosować kąt natarcia, pochylenie i skręt żagla do warunków wiatru i kierunku, w którym zmierzasz.
Czytaj też: Co powiecie na autonomiczny rower z trzema kołami od MIT?
Zautomatyzowany żagiel, opracowany przez francuską firmę Ayro, jest również automatycznie podnoszony, ustawiany i opuszczany przy użyciu konstrukcji przypominającej harmonijkę. System żagla, który już działa jako 8-metrowy prototyp, łączy się z układem napędowym i nawigacyjnym. Tryb w pełni autonomiczny również jest w planach.
Nemesis One ma mieć 101 metrów długości i 39 metrów szerokości, a jej kolosalny żagiel wzniesie się na 89 metrów. Zaoferuje też luksusowe wnętrze i szereg umilających wodne przygody funkcji oraz dodatków na czele z modułem mieszkalnym. Teraz tylko czekamy na ujawnienie działającego prototypu w pełnej skali.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News