Reklama
aplikuj.pl

Ta metoda pozwala zabijać superbakterie bez użycia leków

Jednymi z największych zagrożeń dla ludzkości mogą być te płynące z pradoksalnie małych organizmów. Bakteria oporne na antybiotyki są bowiem coraz większym zagrożeniem, jednak niedawno opracowana metoda ma być rozwiązaniem problemu.

Zdolność bakterii do rozwijania odporności na leki to element ich ewolucji. Kiedy pacjent zażywa antybiotyki, większość bakterii zostanie wybitych – ale nie wszystkie. Niektóre osobniki będą miały przypadkowe mutacje genetyczne, które pozwolą im przetrwać, a ponieważ są jedynymi, które przeżyły, to tylko ich geny zostaną przekazane dalej. Z czasem ta cecha jest normą dla całego gatunku, który stare się odporny na działanie leku.

Na przestrzeni dziesięcioleci rozwiązaniem tego problemu było opracowywanie kolejnych antybiotyków. Nowe środki są zawsze w fazie rozwoju, ale nigdy nie są na tyle „aktualne” by działać wystarczająco długo. Z tego powodu potrzebne są inne metody. Tym samym naukowcy musieli się skierować ku innym sposobom.

Rozwiązaniem okazało się użycie magnetycznych, ciekłych nanocząsteczek metalu. Po wystawieniu na działanie pola magnetycznego o niskiej intensywności, zmieniają one swój kształt, a ich krawędzie stają się wystarczająco ostre, by przebić ściany komórek i biofilmy – mocną, lepką substancję, którą kolonie bakterii budują, by chronić się przed antybiotykami. W testach w warunkach laboratoryjnych, po 90 minutach, biofilmy zostały zniszczone, podobnie jak 99 procent bakterii.

Zespół badawczy twierdzi, że technologia ta może być stosowana w formie natrysków dla implantów i narzędzi medycznych w celu utrzymania ich sterylności. Mówi się nawet o zabiegach, które mogłyby polegać na zastrzykach stosowanych bezpośrednio w miejscach zakażenia. Na dłuższą metę można by zaadaptować tę metodę do walki z infekcjami grzybiczymi, płytkami cholesterolowymi, a nawet rakiem.

I choć brzmi to obiecująco, to badania są na bardzo wczesnym etapie rozwoju – naukowcy dopiero zaczynają testować tę technologię w przedklinicznych próbach na zwierzętach, więc minie trochę czasu, zanim rozpoczną się próby na ludziach.