Nie każdy użytkownik może odnaleźć się w dobie smartfonów. Nowoczesne telefony z ekranami dotykowymi mogą być dla niektórych zbyt trudne do obsługi, innym mogą się one nie podobać, albo po prostu ktoś nie ma na tyle zasobnego portfela, by takie urządzenie sobie nabyć. Microsoft postanowił odświeżyć rynek klasycznych telefonów komórkowych (tak, tych z guzikami) nowym modelem – Nokia 216.
Specyfikacja Nokia 216 nie powala, ale zresztą nigdy nie miała tego robić. To zwykły telefon, który można nabyć niskim kosztem, a jego funkcjonalnością, oprócz otwarcia Facebooka, jest po prostu dzwonienie i odpisywanie na wiadomości. Mamy zatem tu do czynienia z ekranem QVGA (320 na 240 pikseli) o przekątnej 2,4-cala, dwa aparaty – tylny i przedni o rozdzielczości 0,3 megapiksela, a całość działa na systemie Series 30+ OS. System nie obsłuży aplikacji napisanych w Javie, ale da radę obsłużyć wspomnianego już Facebooka, a nawet przeglądarkę internetową Opera Mini. Oprócz tego otrzymamy wysokiej jakości rozmowy, bardzo długą żywotność baterii (18 godzin konwersacji, 24 dni czuwania), wbudowaną latarkę, odtwarzacz muzyki oraz wideo, Bluetooth w wersji 3.0, a także miejsce na 2000 kontaktów.
Nokia 216 kosztować ma 37 dolarów amerykańskich (niecałe 160 złotych) i na razie wiadomo, że będzie dostępny za niecały miesiąc w Indiach. Jest też duża szansa na to, że nasi operatorzy również wprowadzą go do swojej oferty, gdzie w cenie niższego abonamentu dostaniemy go za symboliczną złotówkę.
Miło widzieć, że Microsoft wprowadza jeszcze klasyczne telefony komórkowe na rynek i mówię to z perspektywy osoby, która zna ludzi nieobeznanych w użytkowaniu smartfonów. Dla nich Nokia 216 może być wybawieniem w obliczu wymarcia tego typu urządzeń. Choć może „wybawienie” to raczej złe słowo. To bardziej ucieczka przed nieuniknionym.
[źródło: digitaltrends.com | zdjęcie: microsoft.com]