Bakteriobójcze możliwości miedzi są już powszechnie znane, ale czy wiedzieliście, że nowy sposób laserowego jej obrabiania zwiększa je jeszcze bardziej?
Miedź zabija bakterie przy fizycznym kontakcie, ponieważ uwalnia jony, które rozrywają ich błony komórkowe. Jednak sama w sobie zwykle występuje w gładkim wykończeniu, co upośledza nieco jej skuteczność przez mniejszą ilość punktów, z którymi wchodzi w interakcje z bakteriami. W rezultacie przepływ wystarczającej ilości jonów z miedzi do nich zajmuje kilka godzin.
Naukowcy z Uniwersytetu Purdue w Indianie postanowili przyspieszyć proces, wykorzystując laser do wytrawiania wzorów w nanoskali na kawałkach miedzi. Dzięki temu metal uzyskał chropowatą teksturę o znacznie większej powierzchni, co przełożyło się na zwiększenie przepływu jonów.
W kontrolowanych testach miedź poddana obróbce laserowej całkowicie wyeliminowała szkodliwe bakterie w zaledwie 40 minut. Co ważne jednoetapowy proces obróbki nie wpływa na to, jak gładka wydaje się miedź (via New Atlas).
Czytaj też: Pandemia koronawirusa może mieć zaskakujący wpływ na emisje metanu
Uważa się, że technologia ta może przedostać się na rynek w szybki, a na dodatek niedrogi sposób, aby napędzić masową produkcję wyrobów medycznych lub przedmiotów często dotykanych.
