Zgodnie z oczekiwaniami, wielka międzynarodowa inicjatywa kosmiczna powoli dobiega końca. Nie tylko ze względu na to, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna zostanie definitywnie porzucona do 2031 roku, ale wcześniej będzie miało miejsce porzucenie jej przez decyzję Rosji, atakującej obecnie Ukrainę.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna bez Rosjan już po 2024 roku
Szef rosyjskiego programu kosmicznego ogłosił, że jego kraj wycofa się z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po 2024 roku. Nie będzie to jednak oznaczać końca obecności Rosjan w kosmosie, bo następnie skupi się na budowie własnej stacji kosmicznej jako następcy Mir’a. W praktyce więc Rosja i jej kosmonauci pozostaną na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez co najmniej następne dwa i pół roku, aby wypełnić zobowiązania wobec partnerów.
Czytaj też: Baterie z drewna? To rozwiązanie może obniżyć koszty i wpływ na środowisko
Wcześniej w tym miesiącu NASA i Roscosmos podpisały umowę o zamianie miejsc w lotach na stację począwszy od września. Na razie astronauci NASA ponownie dołączą do lotów Sojuzem, podczas gdy rosyjscy kosmonauci będą podróżować z wykorzystaniem Crew Dragon firmy SpaceX.
