Mikrotransakcje w Red Dead Online już działają! Czy Rockstar naprawił ekonomię swojej gry czy chciwie wyciąga rękę po nasze pieniądze?
Ekonomia Red Dead Online nie była w najlepszym stanie. Ceny wielu produktów były bardzo dziwnie wyceniane, a grind był na porządku dziennym. Po uruchomieniu mikrotransakcji mogła zaistnieć sytuacja, w której gracze byliby wręcz zmuszani do zakupu „sztabek złota”, aby móc cieszyć się grą. Rockstar jednak pracował nad cenami w grze i zoptymalizował wiele sposobów zarabiania. Jak to wygląda na ten moment?
Polskie ceny zaczynają się od 38 złotych za 25 sztuk wirtualnej waluty, a kończą na 419 złotych za 350 sztabek złota. Istnieje również jednorazowa oferta na 25 sztabek złota za 18,75 zł. Sumy wydają się dość spore, ale czy można grać bez płacenia? Ostatnie głosy graczy są raczej pozytywne. Trzeba jednak pamiętać, że wszystko zależy też od tego, co oznacza dla nas „tanio”. Już wcześniej gracze wyliczyli, że aby zdobyć w grze jedną sztabkę złota musimy grac około ośmiu godzin. Dzięki niższym cenom produktów nie musimy już poświęcać grze tyle czasu, ale osobiście zastanawiam się, czy ja osiem godzin spędziłem w ogóle w GTA Online…
Jeśli jednak gracie w tego typu tryby sieciowe codziennie – ekonomia jest już lepsza. Ubezpieczenie na konia nie wymaga już płacenia sztabkami złota i jest dostępne za normalną walutę w grze. Co prawda wciąż istnieje sytuacja, w której ktoś może sobie kupić za sztabki złota konia, który ma lepszą staminę, a to już wpływa na rozgrywkę. Wciąż niektóre ceny przedmiotów wyglądają dziwnie, ale jest już lepiej. Kilka poprawek i Red Dead Online powinno pochłonąć graczy tak samo jako GTA Online.
Czytaj też: Pojedynki PVP w Pokemon GO w końcu dostępne!
Źródło: kotaku.com