Jako że SUVy wiodą obecnie prym na rynku, to Mini rozważa zwiększenie wielkości Clubmana następnej generacji do tego stopnia, że przyjmie kształty SUVa.
Obecnie w ofercie Mini jest tylko jeden SUV – model Countryman. Model, którego i tak wielu uważa za zbyt mały na tle ceny, jaką idzie na niego wyłożyć. aby uzasadnić cenę zakupu. Teraz z kolei główny projektant MINI, niejaki Oliver Heilmer zasugerował serwisowi Autocar, że następny Clubman może przejść do formatu SUV.
Obecnie sześciodrzwiowy model jest tylko nieco krótszy (4,26 m), choć szerszy (1,82 m) od Countryman, ale oba i tak stoją na tym samym poziomie cen rynkowych.
Na tym etapie nie jest jasne, czy Clubman stanie się znacznie większy, aby przerósł Countrymana, czy też to ten drugi wzrośnie, aby w ofercie MINI znalazły się dwa SUVy o wyraźnie różnych rozmiarach. Projektant wyjawił przy okazji przy pytaniu o elektryczny wariant, że:
Co do przyszłej architektury, prowadzimy cotygodniowe dyskusje w celu poprawy przestrzeni wewnętrznej i zmniejszenia zajmowanego miejsca. Ale to jeszcze nie rozwiązane. Może w przyszłym roku.
Niekoniecznie silnik spalinowy potrzebuje przestrzeni – nawet przy EV (który ma mniejszy silnik) nadal potrzebujesz skrzyni awaryjnej. Wytrzymałość przy zderzeniu jest większym problemem.
Idąc dalej, Heilmer był w stanie przedstawić trochę szczegółów na temat tego, jak efektywność przestrzenna i proporcje następnego hatchbacka mogą się poprawić. Mini rozważa bowiem nowy rodzaj pochłaniającej energię pianki między przednim zderzakiem i komorą silnika, która może zmniejszyć nadmierny zwis przedni klapy.
Problemem jest fakt, że piana jest droższa, ale według Heilmera „wszyscy starają się poprawić wydajność przestrzeni”. Jak więc myślicie? Doczekamy się MINI Clubmana, ale w wydaniu SUVa? Ten zresztą w formie artystycznego renderingu znajdziecie na samej górze.