Ostatnio wybuchła wieść o nowym Call of Duty, w którego podobno mieli okazję zagrać niektórzy z członków jakieś drużyny footballu amerykańskiego. Teraz z kolei do sieci wpadło nagranie, w którym ktoś podobno powiedział w tle „Modern Warfare 4”.
Swoją drogą, czy tylko mnie dziwi to, że fani Call of Duty wyczekują zapowiedzi kolejnych odsłon, jak na szpilkach, a po niej po prostu bojkotują pierwszy trailer i zaczynają narzekania? To zapewne idealny przykład tego, że niektórych serii po prostu lepiej nie ciągnąć w nieskończoność… albo zaryzykować ogromne zmiany, jak to było z God of War, czy Assassin’s Creed Odyssey. Wróćmy jednak do głównego tematu, ale najpierw, odpalcie poniższy filmik i spróbujcie wyłapać coś związanego z Call of Duty:
Już zrobione? Świetnie! Jeśli słyszeliście w połowie nagrania „Modern Warfare 4”, to albo nie potraficie się bawić, albo rzeczywiście tam padają takie słowa. Wielu jednak twierdzi, że to jedynie doszukiwanie się czegoś w niczym. To, że ktoś słyszy wspomniany tytuł w nagraniu sprowadza się do zjawiska pareidolii – słyszymy to, co autor chciał, żebyśmy usłyszeli i to coś zamieścił właśnie w napisach. Innymi słowy, Modern Warfare 4 jest pewny w takim samym stopniu, jak premiera nowego Wiedźmina od CD Projekt Red do 2021 roku.
Czytaj też: CD Projekt Red obiecuje dwie gry AAA do 2021 roku
Źródło: PCGamer