Wczoraj odbyła się polska premiera Motoroli Moto G8 Power. Po kilku godzinach spędzonych ze smartfonem mogę śmiało powiedzieć, że to najmocniejszy przedstawiciel serii Moto G8 oraz najlepsza Motorola ze średniej półki jak do tej pory trafiła na rynek.
Power to pierwszy raz najmocniejszy model serii Moto G
Modele Power do tej pory nigdy nie były najmocniejszymi przedstawicielami serii Moto G. To raczej smartfony, które poza dużym akumulatorem mają zwyczajnie działać. To były raczej propozycje dla osób mniej wymagających, którym zależało na długi czasie pracy na pojedynczym ładowaniu. Motorola postanowiła to zmienić, stawiając w Moto G8 Power na mocniejszą specyfikację.
Lepszy ekran, mocniejszy procesor, a bateria duża jak zawsze. Plus ładna obudowa
Jedną z najważniejszych zmian w G8 Power jest zwiększenie rozdzielczości ekranu z HD+ na FullHD+. Wyświetlacz o przekątnej 6,4 cala pokazuje teraz obraz o rozdzielczości 1080 x 2300 pikseli. W ekranie mamy niewielkie wcięcie na przedni aparat o rozdzielczości 16 Mpix. Sercem smartfonu jest układ Qualcomm Snapdragon 665 w parze z 4 GB pamięci RAM. Czyli taki sam zestaw jaki mamy w Moto G8 Plus. Do tego 64 GB pamięci wbudowanej, gniazdo Jack 3,5mm, LTE katerogii 13 (pobieranie do 600 Mb/s i wysyłanie do 100 Mb/s). Całość jest zasilana akumulatorem o pojemności 5000 mAh z obsługą szybkiego ładowania TurboPower o mocy 18W. Motorola przekonuje, że dni normalnego użytkowania są w zasięgu.
Moto G8 Power jest też… ładna. To zasługa pionowych pasów przebiegających wzdłuż tylnego panelu, dzięki czemu w wariancie czarnym smartfon wygląda bardzo elegancko. Naprawdę nie spodziewałem się, że to może zrobić aż takie wrażenie.
W końcu normalnie działające aparaty!
Przez ostatni rok Motorola eksperymentowała z aparatami w swoich smartfonach. Były modele oferujące kilka aparatów, ale ich działanie nijak nie było podobno do konkurencji. Co z tego, że mamy w telefonie kilka aparatów, jeśli nie możemy z nich dowolnie korzystać i przełączać się pomiędzy jednym, a drugim?
G8 Power w końcu to zmienia. Do dyspozycji mamy tutaj aparat główny – 16 Mpix (F/1.7), teleobiektyw z 2-krotnym bezstratnym zoomem – 8 Mpix (F/2.2), obiektyw ultraszerokokątny – 8 Mpix (F/2.2) oraz dedykowany aparat do zdjęć makro – 2 Mpix (F/2.2). I w końcu można się między nimi dowolnie przełączać za pomocą prostego suwaka w aplikacji aparatu. Motorola długo kazała sobie na to czekać, ale teraz możemy w końcu posiedzieć, że seria Moto doczekała się kompletnego aparatu i może pod tym względem rywalizować z konkurencją.
Cena jest dobra, nawet bardzo
Motorola wyceniła Moto G8 Power na 999 zł. I jest to bardzo dobra cena jak na oferowane możliwości. Jest szansa, że smartfon powtórzy sukces poprzednika. Model G7 Power sprzedawała się tak dobrze, że Motorola musiała ściągać dodatkowe egzemplarze z innych rynków. Inaczej nie można było zaspokoić popytu w Polsce.