Jeśli nic nie zrobimy to możemy już żegnać się z motylami monarchami. Nowe badanie ich populacji w Kalifornii pokazuje, że liczba motyli jest niebezpiecznie niska.
Co roku wolontariusze liczą owe owady w około 300 różnych miejscach w całym stanie. Pokazuje to, jak bardzo populacja motyli spadała w czasie. W 1990 roku było ich około 4,5 miliona a teraz liczba ta wynosi zaledwie około 28 249 sztuk. Naukowcy już wcześniej uznali, że jeśli populacja spadnie poniżej 30 tysięcy to motyle znajdą się na skraju wyginięcie. Niestety właśnie doszło do takiej sytuacji.
Oczywiście istnieje szansa, że badania są błędne i owady przetrwają w mniejszej populacji. Jednakże jedno jest pewne – monarchy umierają i dzieje się to bardzo szybko. Musimy więc coś zrobić, aby uratować ten gatunek motyli.
Czytaj też: Oto szczegółowe obrazy mózgu muszki owocówki
Źródło: Popularmechanics
