Nowe modele komputerowe sugerują, że Wenus mogła zawierać życie jeszcze 700 milionów lat temu. Naukowcy doszli do wniosku, że na powierzchni tej planety przez 2-3 mld lat mogła występować woda w stanie ciekłym.
Obecnie Wenus jest dość piekielnym miejscem. Jej atmosfera składa się w 96,5% z dwutlenku węgla, a padające deszcze zawierają kwas siarkowy. Średnia temperatura powierzchni wynosi 462 stopni Celsjusza, co powoduje topienie ołowiu. Trudno więc sobie wyobrazić, aby na Wenus występowała woda lub jakiekolwiek życie. Jednak dane zebrane przez sondy w ciągu ostatnich 40 lat sugerują, że Wenus mogła dawniej posiadać płytki ocean.
Aby sprawdzić, czy faktycznie byłoby to możliwe, badacze przeprowadzili serię pięciu symulacji opartych na różnych poziomach wody na Wenus. Obejmowały one sytuacje, w których występowały: ocean o głębokości 310 m; ocean o głębokości 10 m; woda znajdująca się w soli; głęboki ocean z topografią podobną do ziemskiej oraz planeta całkowicie pokryta wodą o głębokości 158 m.
Czytaj też: Atmosfera Wenus wciąż zawiera wiele tajemnic
Aby symulować Wenus sprzed 4,2 miliarda lat i 715 milionów lat, naukowcy wykorzystali trójwymiarowy model cyrkulacji ogólnej, który uwzględniał zmieniającą się atmosferę i wzrost promieniowania słonecznego wraz z upływem czasu. Okazało się, że w każdym przypadku Wenus pozostawała w stabilnym zakresie temperatur od 20 do 50 stopni Celsjusza. Co ważniejsze, planeta mogła utrzymać tę temperaturę przez trzy miliardy lat. Jeśli to, co sugerują modele, jest prawdą, mogłoby oznaczać, że Wenus, mimo swojej „piekielnej” natury, nadal znajduje się w tzw. strefie zamieszkiwalnej.
Pogorszenie sytuacji panującej na Wenus nastąpiło między 715 a 700 mln lat temu. Wtedy to doszło do nagłej emisji dwutlenku węgla – być może z powodu aktywności wulkanicznej. Wywołało to efekt cieplarniany doprowadzając temperaturę do obecnego poziomu.
[Źródło: newatlas.com; grafika: NASA]
Czytaj też: W atmosferze Wenus może funkcjonować mikroskopijne życie