Asteroida o średnicy wynoszącej ok. 10 km, która uderzyła w Ziemię około 66 milionów lat temu doprowadziła do wyginięcia 3/4 gatunków zwierząt i roślin zamieszkujących wtedy naszą planetę.
Naukowcy sądzą, że asteroida tej wielkości uderza w Ziemię średnio raz na 100 milionów lat, ale erozja gleb, aktywność wulkaniczna i inne czynniki wpłynęły na zniknięcie kraterów sprzed milionów lat. Inaczej wygląda jednak sytuacja w odniesieniu do naszego naturalnego satelity.
Aby się o tym przekonać, naukowcy przeanalizowali powierzchnię Księżyca, ponieważ występujące tam kratery są dobrze zachowane za sprawą kosmicznej próżni. Auotrzy badań sprawdzili 59 formacji, każda o szerokości wynoszącej co najmniej 20 kilometrów. Okazało się, że osiem z badanych kraterów powstało równocześnie. Wykorzystując datowanie radioizotopowe oraz materiały powstałe w wyniku uderzeń, naukowcy oszacowali, że kratery teuformowały się w wyniku kosmicznego deszczu sprzed ok. 800 mln lat.
Czytaj też: Planeta „uciekła” astronomom. Dzięki tej metodzie udało się ją znaleźć
Badacze przypuszczają, że łączna masa asteroidów, które uderzyły wtedy w powierzchnię Ziemi była od 30 do 60 razy wyższa niż w przypadku katastrofy sprzed 66 mln lat. Być może taka kolizja miała wpływ na poważne ochłodzenie klimatu, zwane też kriogenem. Trwało ono od 720 do 635 mln lat temu i mogło być spowodowane wyrzuceniem do atmosfery ogromnej ilości pyłu i gazu.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News