Minął huczny tydzień pod znakiem wyjątkowych targów Auto Shanghai 2021, który przyniósł całą masę zapowiedzi i premier, na których właśnie się skupiliśmy.
Elektryczny Genesis G80 zadebiutował. To pierwszy taki model marki
Wprawdzie oczekiwaliśmy debiutu G70e, ale nie wykluczaliśmy, że podczas targów Auto Shanghai 2021 swoją premierę zaliczy elektryczny Genesis G80, otwierający drogę luksusowej marce Hyundaia na rynek BEV. Nie jest to też BEV, jakiego oczekiwaliśmy, bo ten model bazuje na swoim spalinowym bracie i porzuca tylko tradycyjny układ napędowy na rzecz elektrycznego.
Porzucił jednocześnie otwartą przednią kratkę, doczekał się zmian w zderzaku i oczywiście usunięcia rur wydechowych. Electrified G80, to więc po prostu elektryczna G80 bez ważnych zmian konstrukcyjnych. Dwa silniki zapewniają 370 KM mocy i moment obrotowy na poziomie 700 Nm, podczas gdy nieznany akumulator ponad 500 km zasięgu (NEDC) na jednym ładowaniu.
Premiera BMW M3 i M4 Competition xDrive 2022. Droższe, ale szybsze
Więcej technologii, lepsze osiągi i wydajność, to również wyższa cena względem wersji z napędem RWD, dlatego BMW M3 Competition xDrive będzie o 4100 dolców więcej. Po stronie chętnych pozostaje wybór, czy chcą klasykę z niższą wagą, czy też nowoczesne rozwiązania, gwarantujące lepsze czasy.
Ciągle oba modele napędza sześciocylindrowy silnik rzędowy z podwójnym turbodoładowaniem o pojemności 3,0 litra, który generuje 510 KM mocy i 650 Nm momentu obrotowego, ale automat w połączeniu z napędem AWD zrobił swoje. Teraz M3 Competition xDrive i M4 Competition xDrive są najszybsze w całej ofercie, bo do setki rozpędzają się w 3,4 sekundy, czyli o 0,4 sekundy szybciej.
Maserati Levante Hybrid zadebiutowało ze swoim zelektyfikowanym silnikiem
Maserati Levante Hybrid ma wiele wspólnego z zeszłorocznym Ghibli Hybrid, bo zyskało to samo 48-woltowe wspomaganie, ale to nie wszystko, na co możecie liczyć. Względem czysto-spalinowego modelu wyróżnia się swoim trójwarstwowym metalicznym niebieskim lakierem o nazwie Azzurro Astro, którego uzupełniają dodatkowe niebieskie akcenty.
Przechodząc już do tego, co najważniejsze, czyli układu napędowego, warto zaznaczyć, że ten zapewnia osiągi podobne do V6, jednocześnie zmniejszając zużycie paliwa o 16 procent. Mowa o sprincie do setki w sześć sekund i dobiciu do maksymalnie 240 km/h, a więc nie jest aż tak źle, jak na 2090-kg bestię. Napędza ją dokładnie turbodoładowany 2,0-litrowy silnik benzynowy z czterema cylindrami i łagodną hybrydą o mocy kolejno 330 koni mechanicznych i 450 Nm momentu obrotowego.
Ford Evos zadebiutował jako kombioSUV, którego można pokochać
Chociaż ten model nie trafi na europejski rynek, to i tak warto wiedzieć, czym można jeździć w Chinach, choć wszystkich szczegółów nam jeszcze nie ujawniono. Tak jak producenci bawią się łączeniem nadwozi, tak ja pobawię się określeniami, określając nowego Forda Evosa mianem kombioSUVa.
Tego typu połączenie widzieliśmy już w przypadku wspomnianego Citroena, ale przynajmniej w moich oczach Evos czerpie z tego połączenia więcej, budując bardziej wyrazisty charakter, choć w kwestii samej elegancji, wygrywa tutaj zdecydowanie C5 X.
Co przyniosło ze sobą odświeżenie Volkswagen Polo 2021?
Odświeżenie Volkswagen Polo 2021 właśnie zadebiutowało i choć na flagowe wydanie GTI poczekamy do lata, to teraz i tak mamy, na czym zawiesić oko, jak również przywitać wykończenia Polo, Life i R-Line, zastępujące Trendline, Comfortline i Highline. Zmian jest bowiem sporo i to nawet na nadwoziu, gdzie ten subkompaktowy hatchback zyskał pasek świetlny LED prosto z innych modeli producenta. Ten łączy standardowe już światła LED, które można ulepszyć do konfiguracji matrycowej.
Pod maską z kolei może znaleźć się cała masa silników, z czego ten pierwszy przyjmuje postać wolnossącego 1,0-litrowego silnika o mocy 80 koni mechanicznych i 93 Nm momentu obrotowego w połączeniu z pięciobiegową manualną skrzynią. Nowinką jest również 1.0 TSI o mocy 95 lub 110 KM, z czego ten drugi wariant w standardzie sięga po siedmiobiegową dwusprzęgłową automatyczną skrzynię biegów. Na jednostki TDI nie liczcie, ale w razie potrzeby oszczędności nie zabrakło 90-konnego TGI na gaz ziemny.