Zmiana zwyczajnej szczoteczki manualnej na elektryczną (o sonicznej nie wspominając!) sprawia użytkownikowi ogromną różnicę w codziennej pielęgnacji jamy ustnej, więc możemy tylko sobie wyobrazić, jaką „zębową” rewolucję przynosi UNOBRUSH, czyli w domniemaniu najinteligentniejsza szczoteczka na świecie.
Najlepsze w niej jest zdecydowanie to, że gwarantuje odpowiednie czyszczenie już po 6 sekundach, co w skali roku pozwala nam zaoszczędzić około 25 godzin. Oczywiście o ile przyjmiemy dwa szczotkowania dziennie po 2 minuty każde i porównamy je do szczotkowania produktem UNOBRUSH. Wprawdzie podobne wynalazki wpadły nam już wcześniej w oko, ale może to Duńczycy wykonają je tak dobrze, że ich szczoteczka przejdzie do historii. Ta wykorzystuje ergonomiczny, opatentowany już gąbczasty ustnik o ”medycznej jakości” w połączeniu z pulsującymi wibracjami dźwiękowymi, które zajmują się wszystkimi zębami jednocześnie w zaledwie 6 sekund!
Wystarczy więc „ugryźć” ustnik, który otoczy każdego zęba i w mgnieniu oka wyczyści 99,9% powierzchni zębów i szczelin pomiędzy nimi, chroniąc jednocześnie dziąsła. Z kolei stacja dokująca UNOBRUSH zajmie się wyczyszczeniem do 99,99% pozostawionych na szczoteczce zarazków. Na papierze wynalazek, który na Kickstarterze został ufundowany w zaledwie 4 godziny i zebrał ponad 630000$, zapowiada się więc wspaniale. Zwłaszcza patrząc na obecne statystyki, które wskazują, że nawet te najbardziej zaawansowane szczoteczki czyszczą maksymalnie 80% jamy ustnej. Za mniej niż 100$ możecie zgarnąć swojego własnego UNOBRUSH, który zostanie Wam dostarczony w maju 2019 roku. Po kilku miesiącach liczcie się jednak z dodatkowymi kosztami, ponieważ materiałami eksploatacyjnymi będą same gąbczaste nakładki.
Czytaj też: Co powiecie na zegarek wykrywający siarkowodór?
Źródło: Kickstarter